13 edycja festiwalu Nowe Horyzonty , którego patronem jest Trójka, rozpocznie się we Wrocławiu 18 lipca pokazem nagrodzonego Złotą Palmą w Cannes "Życia Adeli – Rozdział 1 i 2" Abdellatifa Kechiche'a. Film opowiada o wchodzącej w dorosłe życie paryskiej nastolatce. Dzieło tworzącego we Francji Tunezyjczyka fascynuje prostotą, naturalnością, świetną grą młodych aktorek, intensywnymi emocjami i sensualnością. Reżyser unika taniego melodramatyzmu, jest bezstronny, swoim bohaterkom pozostawia wolność wyboru.
Festiwal zamknie polska premiera pokazywanego w konkursie głównym tegorocznego Berlinale filmu Małgorzaty Szumowskiej "W imię..." ze znakomitymi kreacjami Andrzeja Chyry i Mateusza Kościukiewicza.
Reżyserka powiedziała w "Klubie Trójki", że bardzo się cieszy, że jej film zostanie zaprezentowany na Nowych Horyzontach. - Ten festiwal kojarzy mi się głównie z ludźmi, którzy na niego przyjeżdżają. Dla nich to jest święto kina - mówiła Ryszardowi Jaźwińskiemu.
Podkreśliła, że aspekt seksualny w filmie nie jest poruszony wprost. - Najważniejsze było dla mnie, żeby pokazać ogromną samotność księdza. Oczywiście dramat samotności przeżywamy my wszyscy, ale w przypadku księży ma on inną skalę - stwierdziła.
Jan Topolski, selekcjoner festiwalu twierdzi, że tegoroczne Nowe Horyzonty przełamią stereotypy na temat kinematografii różnych krajów, począwszy na Szwajcarii a skończywszy na Iranie.
W ciągu 10 festiwalowych dni miłośnicy kina będą mogli zobaczyć w sumie 352 filmy, w tym 196 pełnometrażowych, 143 obrazy będą miały swoje polskie premiery.
W audycji wypowiadał się także Tomasz Wasilewski, reżyser filmu "Płynące wieżowce" (jednego z prezentowanych na festiwalu).
Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku po godzinie 21.00. Zapraszamy!
(pg/mat. promocyjne)