Gość Ryszarda Jaźwińskiego zachęca kinomanów do spotkań z artystami, którzy w większości są osobami niezwykle otwartymi. Jak przypomina wielu filmowców m.in. z Chin i Australii z własnej kieszeni pokryła koszty podróży na WFF, bardzo zależało im, żeby tu być.
Widzowie WFF obejrzą 207 filmów z 57 krajów, w tym 21 premier międzynarodowych i 22 premiery europejskie. Europejską premierę na festiwalu będzie miał film m.in. film "W ukryciu" Jana Kidawy-Błońskiego. To jeden z dwóch polskich obrazów rywalizujących w konkursie międzynarodowym.
Więcej rozmów Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu znajdziesz na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>
- W tym filmie przekroczyłam Rubikon, zagrałam postać bardzo nieatrakcyjną. Do tej pory podkreślano moją kobiecość. Teraz głęboko ją ukryto. Moja bohaterka – Janina jest wiolonczelistką, niezwykle zdolną, ale jednocześnie niezwykle samotną osobą, bardzo okaleczoną. Historia dzieje się pod koniec II wojny światowej, ale wojna jest tylko pretekstem do opowieści o dramacie, pogubieniu Ta historia mogła się zdarzyć się 5 lat temu, 10 lat temu, w prawie każdym kraju na świecie - opowiada Magdalena Boczarska.
Drugim polskim filmem rywalizującym w konkursie głównym jest "Ida" Pawła Pawlikowskiego. - Bilety na "Idę" rozeszły się natychmiast. Są filmy które jeszcze przed rozpoczęciem imprezy cieszyły się ogromnym zainteresowaniem widzów. Jednym z nich jest pokazywana na zamknięcie festiwalu "Wenus w futrze" Romana Polańskiego - mówi Stefan Laudyn.
- Paweł Pawlikowski pokazywał już swoje filmy WFF, był także szefem jury. Nie można było nie zaprosić jego najnowszego dzieła, to obraz zachwycający - podkreśla dyrektor festiwalu.
W audycji także:
- Paweł Maślona, opowiadał o swoim filmie "Magma"
- Weronika Adamowska o festiwalowej projekcji filmu "Dotyk grzechu"
"Trójkowo, filmowo" na antenie Trójki w każdą niedzielę tuż po godz. 14.00.
(gs)