Emocjonująca licytacja! Trójka przekaże WOŚP 48 331 zł >>>
Jurek Owsiak po zakończeniu finału powiedział, że nie zamierza odpoczywać. Cały czas towarzyszy mu pozytywna adrenalina, bo po raz kolejny Polakom udało się zrobić coś naprawdę ważnego dla nas wszystkich.
Tradycyjnie już przed zbiórką pieniędzy w mediach pojawiało się wiele krytycznych opinii na temat Fundacji WOŚP i jej szefa. Mimo to Jurek Owsiak uważa, że paradoksalnie ludzie, którzy go krytykowali, pomogli w kolejnym sukcesie kwesty. - Hejterzy pobudzili spokojnych na co dzień ludzi. Dostawałem maile, w których osoby opowiadały, że zwykle do puszek wrzucali dwa złote. W tym roku wrzucili dwadzieścia, bo uznali, że teraz to ich obowiązek - mówił.
W zeszłym roku wstępna zadeklarowana suma wynosiła 35,5 miliona złotych. Ostatecznie okazało się, że na konto fundacji spłynęło 17 milionów złotych więcej. W tym roku zadeklarowana suma jest o milion większa. Jeżeli zatem historia się powtórzy (dowiemy się o tym w marcu), to Jurek Owsiak będzie spokojny o zakup sprzętu po tegorocznym finale.
Tegoroczny cel zbiórki to podtrzymanie wysokich standardów leczenia dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz godna opieka medyczna dla seniorów.
23. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - zobacz serwis specjalny >>>
Program 3 Polskiego Radia, tradycyjnie już, włączył się w finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. 9 stycznia, w popołudniowej audycji "Zapraszamy do Trójki", Kuba Strzyczkowski zlicytował oryginalne serduszko podarowane przez WOŚP oraz kalendarz "Trójka w obrazach wielkich mistrzów" z autografami dziennikarzy Programu 3 PR.
Serduszko wraz z kalendarzem trafi do pana Piotra, który zapropnował kwotę 24 999 zł. Dodatkowo od innych słuchaczy padły deklaracje wpłaty - łącznie 23 332 zł. To oznacza, że z licytacji Trójka przekaże na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy 48 331 zł.
(IAR/mk,iwo)