Instytut Spraw Publicznych opublikował raport : "Sygnaliści - ludzie, którzy nie potrafią milczeć. Doświadczenia osób ujawniających nieprawidłowości w instytucjach i firmach w Polsce".
"Sygnalista" to polska wersja angielskiego pojęcia "whistleblower". Jest to (dosłownie): ktoś, kto dmie w gwizdek - jak kiedyś policjant - czyli, alarmuje swoich przełożonych, a jeśli to nie skutkuje, instytucje zewnętrzne: organy nadzorcze, organy ścigania, organizacje pozarządowe, media. Wobec możliwości, jakimi dysponuje organizacja, sygnalista znajduje się najczęściej na z góry przegranej pozycji.
Skutki?
W polskich warunkach jedynie w 6% sytuacji zgłoszonych przez sygnalistów wykorzystuje się jako narzędzie wykrywania nadużyć w firmach. Elementem polskiej specyfiki jest także bardzo duży odsetek nadużyć wykrywanych poza kontrolą zarządu (42%), podczas gdy na świecie wynosi on około 22%. To są cyfry i liczby, sucha statystyka.
A co z ludźmi? Czy są "bohaterami" czy "zdrajcami"? Sygnaliści stają się często ofiarami represji, kozłami ofiarnymi. Brak im wsparcia zewnętrznych instytucji; nawet tych, które są powołane do ochrony prawa. Co należy zmienić? Jakie są dobre praktyki obecne w krajach Unii Europejskiej? Co na to jej instytucje?
Dziś (21.01) naszymi gośćmi w Europejskim Klubie Trójki będą: Anna Wojciechowska-Nowak z Fundacji im. Stefana Batorego, dr Wojciech Rogowski ze Szkoły Głównej Handlowej i Instytutu Allerhanda oraz Jakub Kraszkiewicz, dyr. ds. zarządzania ryzykiem nadużyć w Ernst&Young i Aleksandra Kobylińska z Instytutu Spraw Publicznych.
Zapraszam,
Dariusz Bugalski
Audycja powstaje w ramach programu Euranet Plus.