- Bilety wyprzedały się jeszcze przed otwarciem festiwalu. Sprzedaliśmy po 400 biletów na sobotę i niedzielę" - powiedział dyrektor festiwalu Christophe Slagmuylder. - To są tylko dwa przedstawienia, ponieważ spektakl trwa aż siedem i pół godziny, więc można go pokazywać tylko w weekend - wyjaśnił.
- "Factory 2" to eksperyment nowego sposobu opowiadania - mówi Krystian Lupa. W siedem godzi Lupa prezentuje dwa dni z życia nowojorskiego loftu, w którym Warhol za pomocą paru puszek zupy pomidorowej Campbella wywrócił do góry nogami kanony współczesnej sztuki.
- Aktorzy najpierw zakochiwali się w postaciach, a później próbowali improwizacyjnie stwarzać nową rzeczywistość. Będziemy opowiadać o filmie, którego Andy Warhol nigdy nie nakręcił, ale który mógłby nakręcić, i o sytuacjach, które w grupie Andy Warhola nie zdarzyły się, ale które mogły się zdarzyć" - tłumaczył reżyser.
Kunstenfestivaldesarts to coroczny festiwal w Brukseli, w tym roku odbywa się jego 16. edycja. "Celem tego festiwalu jest prezentacja współczesnych przedstawień i artystów, którzy zadają pytanie o to, kim dziś jesteśmy jako społeczeństwo" - powiedział szef festiwalu.
Festiwal co roku cieszy się ogromnym zainteresowaniem - odwiedza go około 20 tysiecy osób. Bruksela w jednym miejscu pokazuje sztuki z całego świata - Japonii, Meksyku, Libanu czy Polski.
"Factory 2" w Brukseli będzie wystawiane 21 i 22 maja w The Royal Flemish Theatre, grana będzie po polsku oraz tłumaczona na francuski i flamandzki. Spektakl pojedzie również do Petersburga i prawdopodobnie do Paryża.
Fragment spektaklu