Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Paweł Jakubicki 10.05.2016

Nasz człowiek w Hawanie

Gościem audycji Kawa Dyplomatyczna był Jacek Hinc, korespondent PAP na Kubie i późniejszy zastępca tamtejszego ambasadora RP. Dyplomata przybliżał m.in. kubańską specyfikę i mówił o swojej najnowszej książce „Kuba. Syndrom wyspy”.
Fragment okładki książki Kuba. Syndrom wyspy.Fragment okładki książki „Kuba. Syndrom wyspy”. materiały promocyjne
Posłuchaj
  • 10.05.16 Jacek Hinc: „Zanim pojawiłem się na Kubie jako dziennikarz, to byłem tam jako student (…)”.

Kuba do momentu ponownego nawiązania stosunków ze Stanami Zjednoczonymi traktowana była jako skansen ideologii komunistycznej pod rządami Fidela Castro. Teraz wyspa ponownie otwiera się, choć w ograniczonym stopniu, na relacje z Ameryką. Jacek Hinc pojawił się na Kubie po raz pierwszy w czasach studenckich.   

– Zanim pojawiłem się na Kubie jako dziennikarz, to byłem tam jako student. Właściwie należałem do pokolenia, które nie mogło być zafascynowane rewolucją. Po raz pierwszy znalazłem się na wyspie w 1977 roku. To był czas, gdy europejska lewica odwróciła się od rewolucji i nie wierzyliśmy w socjalizm z ludzką twarzą. Byłem jednak ciekawy skąd się brał entuzjazm dla rewolucji kubańskiej – wspominał w Polskim Radiu 24 dziennikarz. 

Jacek Hinc dodał, że z jego perspektywy zmiany zachodzące na Kubie są ogromne.

– Z perspektywy człowieka, który był i śledził sytuację na Kubie zmiany są bardzo duże. Dla innych mogą nie być już tak wyraźne. Przez lata rząd Castro posługiwał się retoryką antyamerykańska i tak skupiał zwolenników rewolucji. Antyamerykańskość po wizycie Obamy padła – powiedział gość Polskiego Radia 24.  

Gospodarzem audycji był Grzegorz Dziemidowicz.

Polskie Radio 24/gm/pj

tagi: