Na całym świecie jest ok. 150 odciętych od cywilizacji plemion i grup etnicznych. - Czasami same tego chcą, czasami rząd je oficjalnie izoluje. Są to raczej niewielkie grupy, liczące ok. 100-200 osób - mówi Paweł Cywiński i dodaje, że najwięcej takich społeczności funkcjonuje w Ameryce Południowej i Azji. Gość radiowej Jedynki przekonuje, że często są one zagrożone. Dochodzi na przykład do sytuacji, w których turyści przywożą ze sobą różne choroby (np. odrę), na które tubylcy nie są uodpornieni.
Innym negatywnym przejawem masowego rozwoju turystyki jest niszczenie miejsc jeszcze kilkanaście lat temu będących pięknymi, dziewiczymi zakątkami. - Przykładem może być tajska wyspa Ko Pha Ngan, która ze spokojnego raju zamieniła się w wielką imprezownię. Plaży już tam nie widać, są tylko śmieci - opisuje Paweł Cywiński i przekonuje, że takie miejsca - nie mogące często zaproponować innych atrakcji - po kilku sezonach stają się "ekologiczną ruiną, której skutki będą dawały o sobie znać przez setki lat".
***
Tytuł audycji: Reszta świata
Prowadził: Tomasz Michniewicz
Gość: Paweł Cywiński (orientalista, kulturoznawca, lider projektu Post-turysta.pl)
Data emisji: 30.01.2015
Godzina emisji: 9.20
mk/ag