Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 20.12.2013

Chodorkowski cieszy się wolnością w Niemczech

Michaił Chodorkowski kilka godzin po opuszczeniu więzienia wyjechał z Rosji do Berlina. Bez pomocy niemieckich służb, nie byłoby to możliwe.

Prawdopodobnie w sobotę Michaił Chodorkowski spotka się ze swoją matką. - Chcę go po prostu uściskać. Jeszcze nawet nie wiem, co mu powiem - powiedziała 79-letnia Marina Chodorkowska.

"Spiegel" napisał w piątkowym wydaniu internetowym, że Chodorkowska ma raka. Przez wiele miesięcy leczono ją w jednej z berlińskich klinik. Wypisano ją 11 grudnia i wróciła do Moskwy, o czym - podobno - nie wiedział jej syn. Deklarowała jednak, że gdy tylko dowie się, gdzie może się spotkać z synem - natychmiast się tam uda.

(źródło: DE RTL TV/x-news)

To właśnie z powodu choroby matki dawny rosyjski biznesmen prosił prezydenta Rosji o możliwość opuszczenia łagru 8 miesięcy przed upływem okresu odbywania kary. Ogłaszając dekret w sprawie ułaskawienia Władimir Putin oświadczył, że czyni to "ze względów humanitarnych". Zaledwie 3 godziny po publikacji dekretu, Chodorkowski opuścił kolonię karną w Siegieży w Republice Karelii.

Więzień numer 1

Chodorkowski to najsłynniejszy rosyjski więzień ostatnich lat. Za kratkami spędził 10 lat i 10 miesięcy. Oskarżono go i skazano za domniemane przestępstwa gospodarcze, w tym pranie brudnych pieniędzy. On sam, jak i obrońcy praw człowieka zawsze twierdzili, że zarzuty śledczych są oderwane od rzeczywistości a cały sądowy proces zakończony wyrokiem skazującym to zemsta Kremla. Chodorkowski - niegdyś najbogatszy biznesmen w Rosji należał do ostrych krytyków Putina.

Młody, wykształcony i wpatrzony w Zachód

Jednym z oligarchów nowej Rosji stał się w czasie rządów Borysa Jelcyna. Był młody (urodził  się 26 czerwca 1963 roku), dobrze wykształcony (ukończył Moskiewski Instytut Technologii Chemicznych) i zapatrzony w Zachód.

Próbował wprowadzać w Rosji zachodnie standardy demokracji i społeczeństwa obywatelskiego. W 2001 roku założył fundację charytatywną Otwarta Rosja, która za cel postawiła sobie realizację projektów w dziedzinie kultury i edukacji. Popadł w konflikt z Putinem, gdy oskarżył jego otoczenie o korupcję i zaczął finansowo wspierać opozycyjne partie. W październiku 2003 roku został aresztowany, a jego koncern doprowadzono do bankructwa.

"Nie mogę doczekać się chwili, gdy..."

- Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przez te wszystkie lata śledzili sprawę Jukosu. Podziękować za wsparcie dla mnie, mojej rodziny i wszystkich, którzy zostali niesprawiedliwie skazani - oświadczył Chodorkowski, już po przylocie do Berlina. Zaznaczył, że nie może się doczekać chwili, gdy będzie mógł "objąć swoich bliskich i osobiście uścisnąć dłoń przyjaciołom".
W swoim oświadczeniu raz jeszcze podkreślił, że nie przyznaje się do winy.

Zagadką pozostaje odpowiedź na pytanie, jak w jaki sposób zaledwie kilka godzin po wyjściu z więzienia znalazł się na berlińskim lotnisku. Do Niemiec przyleciał na pokładzie prywatnego samolotu. O jego użyczenie poprosił były minister spraw zagranicznych Niemiec Hans-Dietrich Genscher. I to właśnie ten polityk czekał na Chodorkowskiego na lotnisku.

Hotel
Hotel Adlon w Berlinie, w którym zatrzymał się Michaił Chodorkowski

Z berlińskiego lotniska Schoenefeld, gdzie przybył późnym popołudniem, w kolumnie samochodów, zabezpieczanych przez policję, rosyjski przedsiębiorca pojechał do hotelu Adlon, nieopodal Bramy Brandenburskiej - informuje "Bild".

Niezwykła pomoc Niemiec

Miejsce, w którym się znalazł po opuszczeniu więziennej celi nie jest przypadkowe.  Władze Niemiec prowadziły zakulisowe działania na rzecz zwolnienie z więzienia Michaiła Chodorkowskiego. A główną rolę odgrywał Genscher. Przyznał, że dwukrotnie osobiście rozmawiał o tej sprawie z prezydentem Rosji. Poinformował też, że jego działania wspierane były przez władze Niemiec w tym ministerstwo spraw zagranicznych i urząd kanclerski. Sama kanclerz Angela Merkel podziękowała już Genscherowi za jego zaangażowanie.

Według "Der Spiegel" matka rosyjskiego przedsiębiorcy przyjedzie w sobotę do Berlina. Hans-Dietrich Genscher dodał, że kobieta przebywała wcześniej na leczeniu w stolicy Niemiec, jednak wróciła na krótko do Rosji. - Jest zmęczony, jednak bardzo szczęśliwy, że wreszcie może być na wolności - mówił o Chodorkowskim Hans-Dietrich Genscher.
Agencja AFP podaje, że żona rosyjskiego przedsiębiorcy - Inna - przebywa obecnie w Szwajcarii.

"Zabieg czysto propagandowy"

Ułaskawienie i uwolnienie Chodorkowskiego to "bardzo dobra wiadomość" - komentował szef MSZ Francji Laurent Fabius. Podobnie zareagował szef dyplomacji Niemiec Frank-Walter Steinmeier. Światowy politycy i eksperci nie mają wątpliwości, że Chodorkowski mógł wyjść na wolność bo Putin stara się ocieplić swój wizerunek przed zbliżającymi się igrzyskami w Soczi.

Anna Maria Dyner z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych powiedziała PAP, że decyzja prezydenta Putina o ułaskawieniu Chodorkowskiego jest zabiegiem czysto propagandowym. - Decyzja Putina wpisuje się w ogólny przedświąteczny nastrój, miłosierny wobec wszystkich, m.in. na mocy amnestii wyszły dziewczyny z Pussy Riot, zostali zwolnieni oskarżeni w aferze Greenpeace'u.

Chodorkowski w Rosji jest bankrutem. Firma Jukos, na czele której stał, była jednym z największych koncernów naftowych w Rosji. W 2006 roku, gdy Chodorkowski pozostawał w konflikcie z Kremlem, sąd w Moskwie zdecydował, że najcenniejsze aktywa Jukosu przejął kontrolowany przez państwo Rosnieft.

IAR/PAP/asop