Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 25.12.2013

Pobita dziennikarka. Opozycja na Ukrainie: nie damy się zastraszyć

Ukraińscy aktywiści opozycyjni i pozarządowi nie mają zamiaru zaprzestać swojej działalności po brutalnym pobiciu ich koleżanki Tetiany Czornowoł. W nocy z wtorku na środę została ona napadnięta przez nieznanych sprawców.
Kijów: protest pod MSW przeciwko pobiciu dziennikarkiKijów: protest pod MSW przeciwko pobiciu dziennikarkiPAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
Posłuchaj
  • Opozycja o pobiciu dziennikarki. Z Kijowa Piotr Pogorzelski (IAR)
Czytaj także

Serhij Aliochin kierujący kijowskim ośrodkiem niewielkiej, ale znanej z antyrządowych i antyprezydenckich akcji partii Sojusz Demokratyczny przypomniał, że przypadek Tetiany Czornowoł nie jest odosobniony. Proeuropejscy działacze byli już bici, a ich mienie niszczone niemal w całym kraju, między innymi, w Żytomierzu, Charkowie i na Krymie. - Boimy się, ale działamy - zaznaczył.

Maryna Hohulia ze studenckiego ruchu Czas na Odwet powiedziała Polskiemu Radiu, że też nie ma zamiaru rezygnować z dalszej działalności. - Czego można się jeszcze bać. Zrezygnować oznacza przegrać - powiedziała.

O antyrządowych protestach na Ukrainie - tu czytaj więcej>>>

Prezydent Wiktor Janukowycz wyraził oburzenie pobiciem i nakazał ministrowi spraw wewnętrznych Witalijowi Zacharczence osobiści kontrolować śledztwo. Mimo to opozycja, w tym Julia Tymoszenko, wini za napad władze, w tym osobiście Wiktora Janukowycza.

Pobita Tetiana Czornowoł była znana ze swojej działalności społecznej i dziennikarskiej. Jest ona autorką wielu artykułów śledczych o korupcji w najwyższych władzach państwowych.

Ostatnie publikacje Czornowoł dotyczyły majątków ministra spraw wewnętrznych Witalija Zacharczenki i prokuratora generalnego Wiktora Pszonki. We wtorek opublikowała artykuł "Tu mieszka kat", w którym zamieściła adres i zdjęcia posiadłości Zacharczenki, obarczanego przez opozycję odpowiedzialnością za używanie przez milicję siły wobec uczestników protestów.

Wcześniej dziennikarka pisała o majątkach rodziny prezydenta Wiktora Janukowycza i ludzi z jego najbliższego otoczenia.  - Wszystkie te osoby, dopóki milicja nie ustali, kim byli napastnicy, uważamy za zleceniodawców napadu na Tetianę - pisze portal „Ukraińska Prawda”, w którym dziennikarka publikowała.

mc

''