Największe porażki rządu w mijającym roku to: duże bezrobocie i kolejki do lekarzy.
Wśród osiągnięć szef rządu wymienił uzgodnienie wysokości funduszy europejskich dla Polski i roczny urlop rodzicielski. Pytany o to, jakiej decyzji się wstydzi przyznał, że tej, która wykluczała z rocznego macierzyńskiego matki z I kwartału. Ale jak dodał - zmienił tę decyzję.
Pytany o swoją przyszłość polityczną i możliwość zajęcia fotela szefa Komisji Europejskiej, po raz kolejny zapewnił, że "nigdzie się nie wybiera". Przyznał też, że wybory do Parlamentu Europejskiego mogą wyłonić bardzo antyeuropejski skład tego ciała. "Ale zależy to także od polskich wyborców" - dodał.
Premier stwierdził też, że nie sądzi, by po kolejnych wyborach Platformie Obywatelskiej potrzebna byłaby zmiana koalicjanta.Odrzucił też pomysł SLD, by przywrócić 49 województw. Według niego, tylko duże regiony mogą skutecznie wykorzystywać unijne pieniądze.
Tusk przyznał , że nie wszystko mu się podoba w jego partii, ale "tak jak w domu w partii też trzeba wciąż sprzątać". Pytany o to, czy widzi Grzegorza Schetynę w Parlamencie Europejskim stwierdził: - Grzegorz Schetyna potrafi sam zadbać o siebie. Myślę, że sprawiacie mu przykrość takimi pytaniami.
Ktoś spytał Tuska, jaką polską książkę 2013 roku uznaje za najlepszą. - Pilcha "Drugi dziennik" i oczywiście żony:)) - odpowiedział szef rządu.
Za to pytającą o kolor sukienki na Sylwestra skierował do swojej córki, która prowadzi blog o modzie.
Tusk zapowiedział, że na początku nowego roku przedstawi konkretne plany na najbliższe miesiące, w tym między innymi sposób rządu na walkę z bezrobociem wśród młodych Polaków.
Także już w 2014 roku rząd będzie mieć nowego rzecznika. Paweł Graś ma się skupić na swojej nowej funkcji - sekretarza generalnego Platformy Obywatelskiej.
IAR/asop