Kaczyński zwrócił uwagę, że - takie wypowiedzi podyktowane, jak się wydaje, bieżącą, wewnętrzną polityką brytyjską nie powinny mieć miejsca.
David Cameron zapowiedział kilka dni temu, że chce odebrać możliwość odbierania zasiłków przez imigrantów pracujących w Wielkiej Brytanii, których dzieci pozostały w ojczystych krajach.
W komunikacie PiS czytamy też, że premier Wielkiej Brytanii David Cameron zapewnił Jarosława Kaczyńskiego, że nigdy nie było jego intencją stygmatyzowanie Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. Brytyjski premier miał podkreślać, że jest pełen uznania dla pracy Polaków w Wielkiej Brytanii i ich wkładu w rozwój brytyjskiej gospodarki. Cameron mówił, że proponowane przez niego rozwiązania mają charakter systemowy i ich celem jest uregulowanie zasad świadczeń społecznych w Wielkiej Brytanii.
Już po rozmowie Kaczyński - Cameron, z brytyjskim premierem rozmawiał także premier Donald Tusk. Według wiceministra spraw zagranicznych Piotra Serafina, obaj politycy porozmawiali sobie szczerze i otwarcie.
Polsko - brytyjski spór o zasiłki>>>
We wtorek lider PSL Janusz Piechociński wezwał prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego do wystąpienia z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR), w której obok PiS jest m.in. partia brytyjskiego premiera Davida Camerona.
W odpowiedzi na list Piechocińskiego europoseł PiS Tomasz Poręba zasugerował szefowi PSL, aby - bardziej skoncentrował się na sprawach gospodarczych, tak aby nie umknęła mu kolejna umowa gazowa z Rosją. - Rząd, który reprezentuje Piechociński powinien wreszcie zacząć bronić praw Polaków w Niemczech, w których rządzą partnerzy PSL w Parlamencie Europejskim, czyli CDU/CSU. Mam też pytanie do wicepremiera: jak PSL w PE czuje się w towarzystwie Eriki Steinbach, która jest koalicjantem Angeli Merkel - dodał Poręba.
mc
