Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 20.01.2014

Lubuskie: 46-latek groził, że wysadzi dom z rodziną w środku

Policyjni antyterroryści obezwładnili mężczyznę, który zamknął się, wraz z żoną i 13-letnim synem w mieszkaniu we wsi Trzebule (Lubuskie) grożąc, że wysadzi je w powietrze.
Policjanci wyprowadzają z domu we wsi Trzebule mężczyznę, który groził wysadzeniem budynku w powietrze. Desperat przetrzymywał w mieszkaniu żonę i 13-letniego syna, 16-letniej córce udało się uciec z budynkuPolicjanci wyprowadzają z domu we wsi Trzebule mężczyznę, który groził wysadzeniem budynku w powietrze. Desperat przetrzymywał w mieszkaniu żonę i 13-letniego syna, 16-letniej córce udało się uciec z budynku PAP/Lech Muszyński
Galeria Posłuchaj
  • Sławomir Konieczny z lubuskiej policji o wydarzeniach w Trzebule (IAR)
Czytaj także

Negocjacje z desperatem trwały kilka godzin. Cały czas groził, że wysadzi lokal przy użyciu butli z gazem. Rzecznik lubuskiej policji Sławomir Konieczny powiedział, że sytuację próbował rozwiązać negocjator, jednak jego wysiłki nie przynosiły rezultatów.

- Kontakt z 46-latkiem był utrudniony, nie potrafił określić swoich żądań. Z uwagi na dobro jego bliskich zapadła decyzja o rozwiązaniu siłowym. Do mieszkania weszli antyterroryści, którzy błyskawicznie obezwładnili mężczyznę i wyprowadzili go na zewnątrz. Podczas operacji nikt nie odniósł obrażeń - powiedział Konieczny.

Na miejscu pracowali negocjatorzy, policja i antyterroryści. W pogotowiu byli też strażacy. Policja ewakuowała wszystkich mieszkańców budynku.

TVN24/x-news

Bliscy pod opieką psychologów

Rzecznik lubuskiej policji zapowiedział, że sprawa będzie wyjaśniana pod nadzorem prokuratora. Bliscy mężczyzny są pod opieką psychologów. - Szczególnie syn traumatycznie przeżył zachowanie ojca - dodał Sławomir Konieczny. 16-letniej córce udało się wcześniej uciec z mieszkania.

46-latek został przewieziony do komisariatu w Krośnie Odrzańskim. Policja poinformowała, że jest jeszcze za wcześnie, by mówić o ewentualnej odpowiedzialności karnej.

Motywem działania mężczyzny były najprawdopodobniej problemy rodzinne i zawodowe.

IAR,PAP,kh