Jak powiedział, policjanci są ostatnią linią państwa chroniącą obywateli. Zapewnił, że jest przekonany, iż "będą się z tego zadania w stanie wywiązać, ponieważ w ostatecznym rachunku, ludzie munduru w takich trudnych sytuacjach zwykle nie zawodzą".
Trynkiewicz, który ma wyjść z więzienia we wtorek, trafi pod nadzór policji. Minister nie chciał powiedzieć, jak dokładnie będą wyglądać działania funkcjonariuszy.
Poznaj historię mordercy>>>
Bartłomiej Sienkiewicz dodał, że życie i zdrowie samego Mariusza Trynkiewicza może być zagrożone. Mówił, że służby mają "poważne sygnały świadczące o tym". Jak dodał, państwo ma obowiązek chronić ludzi przed linczem i samosądem.
Mariusz Trynkiewicz został skazany w PRL-u za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci. Jednak po amnestii w 1989 roku zamieniono ją na 25 lat więzienia, bo nie było wtedy dożywocia.
Rozprawa Trynkiewicza
W poniedziałek wnioskiem o skierowanie Trynkiewicza do specjalnego ośrodka zajmie się sąd w Rzeszowie. Na razie nie wiadomo kiedy poznamy orzeczenie. Wiceprezes Sądu Okręgowego w Rzeszowie Andrzej Borek nie chciał mówić czy zostanie ogłoszone już w poniedziałek. Termin zależy między innymi od tego jak długo sędziowie będą zapoznawali się z materiałem dowodowym i od tego czy pojawią się nowe okoliczności w sprawie.
Sąd może podjąć decyzję o osadzeniu Trynkiewicza w zamkniętym ośrodku terapeutycznym, o nadzorze prewencyjnym lub o jego wyjściu na wolność. Orzeczenie nie będzie od razu prawomocne, a pełnomocnik Trynkiewicza będzie mogł złożyć odwołanie.
(TVN24/x-news)
Rozprawa będzie się toczyć z wyłączeniem jawności, bez udziału mediów i publiczności. Jawne będzie natomiast postanowienie sądu.
We wtorek 11 lutego - kończy się termin wykonywania wyroku 25-lat więzienia. Zdaniem ekspertów, niezależnie od decyzji sądu Mariusz Trynkiewicz wyjdzie na wolność i będzie z niej korzystał co najmniej do czasu uprawomocnienia się orzeczenia.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
IAR, to