Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Beata Krowicka 12.02.2014

Akt oskarżenia ws. oświadczeń majątkowych Sławomira Nowaka

Byłemu ministrowi transportu grozi do trzech lat więzienia. Prokuratura zarzuca mu złożenie pięciu nieprawdziwych oświadczeń majątkowych.
Były minister transportu Sławomir Nowak po wyjściu z prokuratury 9 stycznia 2013 rokuByły minister transportu Sławomir Nowak po wyjściu z prokuratury 9 stycznia 2013 rokuPAP/Radek Pietruszka

Prokuratura sporządziła akt oskarżenia przeciwko Sławomirowi Nowakowi i jeszcze w środę prześle go do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Chodzi o zeznania składane w latach 2011-13, w których polityk Platformy Obywatelskiej miał nie uwzględnić mienia ruchomego o łącznej wartości przekraczającej 10 tysięcy złotych. Nowak pominął w nich między innymi cenne zegarki.
O zegarkach Sławomira Nowaka pierwszy napisał tygodnik "Wprost". Nowak powiedział wtedy, że zegarkami wymienia się z kolegą. Po tej publikacji uzupełnił jednak oświadczenie.

W maju 2013 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła w tej sprawie śledztwo. Zawiadomienie złożył poseł Solidarnej Polski Andrzej Romanek. W listopadzie, gdy prokuratura zapowiedziała, że postawi zarzuty, Nowak zrezygnował z funkcji ministra transportu i zrzekł się immunitetu poselskiego. Polityk twierdzi, że jest niewinny.

Biegli wyliczyli, że zegarek, który nie był uwzględniony w zeznaniu majątkowym wart jest co najmniej 17 tys. zł. Minister wyjaśnił, że był to prezent od rodziny.

Oprócz sprawy zegarka badano też nieujawnienie w oświadczeniu majątkowym leasingowania samochodu volvo. Prokuratura uznała jednak, że pojazd - jako własność banku - nie musiał być wpisany do oświadczenia majątkowego.

W listopadzie ubiegłego roku Sławomir Nowak zrzekł się immunitetu i zrezygnował z funkcji ministra transportu. Premier Donald Tusk ją przyjął, mówiąc, że liczy na szybkie wyjaśnienie sprawy i powrót polityka do rządu.

Były minister transportu usłyszał zarzuty w tej sprawie 9 stycznia. Przekonywał, że jest niewinny i dowiedzie tego. Podczas przesłuchania w prokuraturze odmówił składania wyjaśnień.

Za złożenie nieprawdziwego oświadczenia majątkowego osoby publiczne odpowiadają tak jak za fałszywe zeznania – zgodnie z Kodeksem karnym grozi za to do 3 lat więzienia.

IAR, bk