Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 02.03.2014

Rada Najwyższa Ukrainy: pełna gotowość bojowa ale bez stanu wojennego

Ukraiński parlament zwrócił się też do Ukraińców, by stawiali się na wezwanie do Wojskowej Komendy Uzupełnień. 2 punkt obrad utajniono.
Ratujcie nas - demonstracja przed ambasadą USA w Kijowie"Ratujcie nas" - demonstracja przed ambasadą USA w KijowiePAP/EPA?VOLODYMYR PETROV

Tematem niedzielnego posiedzenia Rady Najwyższej jest napięta sytuacja na Krymie i w innych częściach kraju. O dotychczasowych decyzjach deputowanych poinformował Andrij Parubij sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w rządzie Arsenija Jaceniuka. Na konferencji prasowej Parubij powiedział, że 2 punkt obrad Rady pozostanie tajny. Obrady ukraińskiego parlamentu były utajnione, gdyż, jak wcześniej informował deputowany partii Udar Waleryj Karpuncow, na posiedzeniu rozpatrywano sprawy stanowiące tajemnice państwową.

Rada Najwyższa Ukrainy wezwała prezydenta Rosji Władymira Putina, by nie dopuścił do wprowadzenia wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy.

Andrij Parubij dodał, że Rada zobowiązała MSW, by zapewniło ochronę obiektów energetycznych i  - jak to określił - infrastruktury krytycznej. Zapowiedział także powołanie sztabu operacyjnego, który będzie obserwował rozwój wydarzeń na Krymie i w Sewastopolu, informował o zagrożeniach i przedstawiał propozycje rozwiązań.

Rada Najwyższa Ukrainy poleciła też, by MSZ niezwłocznie zwróciło się do resortów spraw zagranicznych państw sygnatariuszy Memorandum Budapeszteńskiego - USA i Wielkiej Brytanii - z apelem o zagwarantowanie bezpieczeństwa Ukrainy. Memorandum podpisały w 1994 roku Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Rosja, które wspólnie zobowiązały się m.in. do respektowania suwerenności i granic Ukrainy i do powstrzymania się od wszelkich gróźb użycia siły przeciwko integralności terytorialnej i niepodległości politycznej tego państwa. Memorandum zostało podpisane w odpowiedzi na przekazanie przez Ukrainę strategicznej broni nuklearnej.

W sobotę, wyższa izba parlamentu Rosji czyli Rada Federacji, zezwoliła na użycie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. O zgodę zwrócił się prezydent Władimir Putin, uzasadniając to potrzebą normalizacji sytuacji społeczno-politycznej w tym kraju. Jak twierdzi rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, prezydent Putin nie podjął jeszcze decyzji.

W reakcji na rosyjskie kroki Ukraina zwróciła się do Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i Sojuszu Północnoatlantyckiego o rozważenie wszelkich możliwych mechanizmów obrony jej integralności terytorialnej.
Czy Rosja zaatakuje Krym?>>>

W nocy do kilku jednostek ukraińskiej armii weszli żołnierze rosyjscy. Przekonywali przybywających w jednostkach wojskowych ukraińskich, by albo oddali broń, albo podporządkowali się "prawowitej władzy".
Do takich wydarzeń doszło w Sewastopolu i Sudaku. Początkowo Rosjanie ograniczyli się jedynie do patrolowania terenu jednostek. Następnie zażądali od ukraińskich wojskowych zdania broni oraz zmagazynowanej amunicji. Po negocjacjach zaczęli wywozić przekazaną broń oraz amunicję z terenu jednostki.

Rosjanom nie udało się za to rozbroić dwóch jednostek stacjonujących w Pieriewalnym i Teodozji. Większość jednostek i ośrodków dowodzenia ukraińskiej armii na Krymie jest obecnie zablokowanych przez żołnierzy rosyjskich. Poza tym wojska rosyjskie w dalszym ciągu kontrolują kilka istotnych z punktu widzenia strategicznego miejsc na Krymie. Między innymi przeprawę promową w Cieśninie Kerczeńskiej łączącą Krym z Rosją, a także drogi wiodące na Krym od północy. Oprócz lotnisk w Sewastopolu i Symferopolu pod kontrolę Rosjan weszło też lotnisko w Dżankoj, na północy półwyspu, oraz ośrodek kontroli przestrzeni powietrznej nad Krymem.


Prorosyjska demonstracja w Stolicy Krymu Symferopolu. CNN Newsource/x-news.

Gubernator rosyjskiego obwodu biełogorodzkiego Jewgienij Sawczenko poinformował, że "zbrojne grupy podjęły próbę odcięcia drogi prowadzącej z Moskwy na Krym".

O sytuacji na Ukrainie - tu czytaj więcej>>>

asop/mc

''