Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Beata Krowicka 07.03.2014

Rosyjski parlament poprze wynik referendum na Krymie

- Rada Federacji, wyższa izba rosyjskiego parlamentu, poprze decyzję o przyłączeniu się Krymu do Federacji Rosyjskiej, jeśli taki będzie wynik krymskiego referendum - powiedziała w piątek przewodnicząca Rady Federacji Walentina Matwijenko.

W piątek delegacja parlamentu Autonomicznej Republiki Krymu spotyka się z rosyjskimi deputowanymi.

Przewodniczący obu izb rosyjskiego parlamentu zapewniają o poparciu dla zapowiadanego referendum na Krymie. - Uszanujemy historyczny wybór ludności Krymu - zapewnił przewodniczący rosyjskiej Dumy, Siergiej Naryszkin w trakcie spotkania w Moskwie z delegacją parlamentarzystów z półwyspu .
Z kolei szef komisji Dumy do spraw relacji z krajami obszaru poradzieckiego Leonid Słucki podkreślił, że parlament nie będzie zwlekał z uznaniem wyników referendum.
Na kontrolowanym przez Rosjan półwyspie tamtejsze władze zamierzają 16 marca zorganizować nielegalne z punktu widzenia konstytucji Ukrainy referendum. Mieszkańcy mieliby odpowiedzieć, czy są za poszerzoną autonomią w ramach Ukrainy, czy za przyłączeniem do Rosji.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny portalu PolskieRadio.pl >>>

Jak zapowiadał już w styczniu szef krymskiej Rady Najwyższej Władimir Konstantinow, w przypadku obalenia Wiktora Janukowycza Krym odłączy się od Ukrainy. Z jego inicjatywy Rosja wysłała na półwysep swoich prawników, którzy mają zbadać legalność decyzji, podejmowanych przez krymskich separatystów.
Prace nad przygotowaniem podstawy prawnej dla włączenia Krymu w granice Federacji Rosyjskiej trwają już w Dumie Państwowej.
Tymczasem Unia Europejska, USA i Kanada już zapowiedziały, że nie uznają wyników krymskiego referendum, a ewentualne przyłączenie półwyspu do Rosji oceniają jako zamach na suwerenność i terytorialną integralność Ukrainy.

Noc pełna obaw na Krymie. Nie doszło do szturmu na bazy [relacja] >>>
Eksperci zwracają uwagę, że decyzja nowych władz w Symferopolu jest niezgodna z prawem, ponieważ referendum w sprawie zmiany granic kraju, a do tego doprowadziłoby wejście Krymu w skład Rosji, musi odbywać się na terytorium całej Ukrainy, a nie tylko na półwyspie.

P.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow, który jest zarazem przewodniczącym ukraińskiego parlamentu, poinformował, że wstrzymał decyzję krymskich władz o przeprowadzeniu referendum w sprawie przyłączenia Krymu do Rosji. O tym, że jest ono nielegalne mówił też w czwartek w Brukseli premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk.

CNN Newsource/x-news

Jednak prorosyjskie władze Krymu uważają, że połączenie z Rosją jest przesądzone. Wicepremier Autonomicznej Republiki Krymu Rustam Temirgalijew oświadczył, że decyzja o wejściu Krymu w skład FR obowiązuje od chwili jej przyjęcia, a referendum potrzebne jest jedynie do jej potwierdzenia.

IAR, PAP, bk