Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Izabela Zabłocka 09.03.2014

Czy to był zamach? Nowy trop w sprawie zaginionego samolotu

Minęła już doba od ostatniego kontaktu z malezyjskim Boeingiem 777, który zniknął nad wodami Zatoki Tajlandzkiej. Władze w Kuala Lumpur biorą pod uwagę możliwość zamachu terrorystycznego. Co najmniej dwóch pasażerów feralnego lotu podróżowało posługując się skradzionymi paszportami.
Na międzynarodowym lotnisku w Pekinie oczekiwanie na  informacje o zaginionym samolocieNa międzynarodowym lotnisku w Pekinie oczekiwanie na informacje o zaginionym samolocie PAP/EPA/JOHN SUN
Galeria Posłuchaj
  • Ekipy 5 państw szukają Boeinga malezyjskich linii lotniczych. Od kiedy w piątek wieczorem polskiego czasu zniknął z radarów, nic nie wiadomo o jego losie - relacja z Pekinu Tomasza Sajewicza/IAR
Czytaj także

Dwaj mężczyźni, którzy byli na pokładzie maszyny linii Malaysia Airlines lecącej z Kuala Lumpur do Pekinu miało dokumenty zdobyte nielegalnie w Tajlandii. Dowody tożsamości należały do obywateli Włoch i Austrii. Sprawdzana jest tożsamość kolejnych dwóch pasażerów.

Te informacje rozbudzają podejrzenia, że zaginiony samolot mógł paść ofiarą ataku terrorystycznego. Czterej mężczyźni, których dane są obecnie weryfikowane, kupili bilety na lot z Kuala Lumpur do Pekinu za pośrednictwem chińskich linii China Southern. Zaginiony lot MH370 był bowiem wspólnym połączeniem rejsowym chińskiego i malezyjskiego przewoźnika.

W rejonie, gdzie po raz ostatni radary zarejestrowały sygnał samolotu, prowadzona jest intensywna akcja poszukiwawcza. Urządzenia namierzające trasę maszyny wykazały, że tuż po tym, jak umilkł sygnał, Boeing prawdopodobnie zawrócił z wyznaczonego toru. Malezyjskie zespoły ratownicze rozszerzyły więc promień poszukiwań aż do zachodnich wybrzeży kraju.

CNN Newsource/x-news

Amerykańskie media podały, że Federalne Biuro Śledcze wyśle do Malezji swoich ekspertów, aby pomóc w dochodzeniu. Dziennik "Los Angeles Times" napisał, że również FBI próbuje wyjaśnić, czy w samolocie doszło do zamachu terrorystycznego.
- Do tej pory wszystko, co się stało, pozostaje zagadką - powiedział anonimowo wysoki rangą agent amerykańskiej policji federalnej.
Do Malezji mają także polecieć biegli amerykańskiej Narodowej Rady ds. Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) oraz specjaliści z zakładów lotniczych Boeinga.
Samolot zniknął z radarów w sobotę mniej niż godzinę po starcie z lotniska w Kuala Lumpur. Linie lotnicze Malaysia Airlines oświadczyły w niedzielę, że "obawiają się najgorszego".

IAR/iz

''