Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Martin Ruszkiewicz 13.03.2014

Minister rolnictwa podał się do dymisji. "Kalemba uderzył głową o beton"

Afrykański pomór świń przerósł ministra rolnictwa. Stanisław Kalemba odchodzi z resortu. Tymczasem, wielu polityków nie kryje zadowolenia. Także koledzy partyjni i koalicyjni.
Stanisław KalembaStanisław KalembaPAP/Tomasz Gzell

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Stanisław Kalemba zrezygnował w czwartek ze stanowiska. Poinformował, że jego rezygnacja została dostarczona premierowi Donaldowi Tuskowi. Jak wyjaśnił, powodem jest "brak realizacji przyjętych ustaleń na Radzie Ministrów w dniu 25 lutego", czyli działań dotyczących zwalczania skutków wystąpienia w Polsce afrykańskiego pomoru świń u dzików.

W lutym w Polsce - przy granicy z Białorusią - wykryto dwa przypadki ASF u dzików. Służby weterynaryjne wyznaczyły strefę buforową, obejmującą kilka powiatów w województwach: podlaskim, lubelskim i mazowieckim. W strefie obowiązują ograniczenia dotycząc hodowli świń; zwierzęta muszą być trzymane w zamkniętych pomieszczeniach, a ich mięso nie może być eksportowane za granicę. Zgodnie z wymogami unijnymi mięso z takiej strefy musi być specjalnie oznaczone.

Część zwierząt w strefie buforowej zaczyna przerastać, co oznacza straty dla rolników. Polska już wystąpiła do Komisji Europejskiej, by ta ograniczyła strefę buforową. KE ma zdecydować 18 marca.

Bury: honorowa decyzja

- Stanisław Kalemba składając dymisję z funkcji ministra rolnictwa zachował się odpowiedzialnie i honorowo - ocenił szef klubu PSL Jan Bury. Jak przyznał, niektóre działania resortu rolnictwa ws. afrykańskiego pomoru świń były spóźnione. - Przede wszystkim przesyłanie w odpowiednim czasie wniosków, propozycji rozwiązań dla rządu lub Komisji Europejskiej - wyliczał Bury.

Zaznaczył jednocześnie, że minister gospodarki ma do dyspozycji tylko jedno narzędzie - skup na potrzeby Agencji Rezerw Materiałowych.

"Przydałoby się więcej elegancji"

Waldy Dzikowski (PO) uważa, że Kalemba postąpił dobrze, ale jego zdaniem zabrakło jednak elegancji, gdyż nie powinien on zrzucać z siebie części odpowiedzialności za sytuację na rynku trzody chlewnej. - Tu trzeba być do końca mężczyzną. W tej sytuacji przydałoby się więcej elegancji - zaznaczył.

- Jeżeli się ktoś podaje do dymisji, to rozumiem, że czuje się jeśli nie winny, to przynajmniej współwinny. Ale później całą winę powinien wziąć na siebie. Odpowiedzialność jest zawsze jednoosobowa i jest ceniona w życiu publicznym - przekonywał poseł.

- Myślę, że dymisja będzie przyjęta - dodał Dzikowski. Jak powiedział, o obsadzie resortu rolnictwa będzie współdecydował koalicyjny PSL, a premier Donald Tusk zapewne uszanuje decyzję ludowców.

Solidarna Polska: przyczyną dymisji Kalemby jest walka wewnątrz PSL

- Faktyczną przyczyną złożenia dymisji przez ministra rolnictwa Stanisława Kalembę jest wewnętrzna rozgrywka w Polskim Stronnictwie Ludowym, a nie interes polskich rolników - powiedział z kolei szef klubu Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk .
Według Mularczyka złożenie dymisji przez Kalembę było dobrym posunięciem. - Minister Kalemba niestety nie rozwiązał wielu problemów polskiej wsi i polskich rolników. Przez bardzo wielu rolników nazywany był "śpiącym ministrem", który nie działał w interesie polskiego rolnictwa, nie spowodował, by ceny skupu żywca wzrosły, nie spowodował, że polscy rolnicy mają wyższe dopłaty - powiedział Mularczyk na konferencji prasowej w Sejmie.

Jednocześnie zaznaczył, że "to co dzieje się obecnie z ministrem Kalembą jest tylko i wyłącznie pretekstem do jego dymisji, a jej prawdziwym powodem jest wojna w ramach PSL".

Źródło: TVN24/x-news

Uderzenie głową o beton

Dymisja Kalemby nie zaskakuje także polityków PiS. Poseł Zbigniew Kuźmiuk mówi, że minister sprawiał wrażenie jakby po złożeniu podpisu pod rozporządzeniem o strefie buforowej czekał aż problem się sam rozwiąże. - Mam wrażenie, że kilka tygodni zostało straconych. Zakładano, że problem z dnia na dzień sam się rozwiąże. Minister rolnictwa uderzył więc głową o beton - podkreślił polityk.

Zbigniew Kuźmiuk wątpi również, by lada dzień liderem PSL-u ponownie stał się Waldemar Pawlak.

"Dymisja Kalemby to za mało"

Politycy SLD uważają, że dymisja Kalemby nie wystarczy, bo - zdaniem Sojuszu - PSL powinno wyjść z koalicji, a przynajmniej oddać kierowanie resortem rolnictwa Platformie Obywatelskiej.

- Uważamy, że PSL powinno wyjść z koalicji rządzącej, a przede wszystkim nie zajmować się resortem rolnictwa, bo jak widać nie radzi sobie z problemami polskiej wsi i nie radzi sobie z rolnictwem - powiedział Romuald Ajchler, poseł SLD i członek sejmowej komisji rolnictwa.

"Trzeba działać"

- Nie osoba, a działanie będzie w tej chwili najważniejsze. W ostatnim czasie były plany, projekty, ale zabrakło ich wykonania. Wiem, że dzisiaj Agencja Rezerw Materiałowych rozpoczyna skupy na zwiększenie rezerw bez podziału na klasy. Bardzo szybko trzeba także uruchomić działania w całym resorcie rolnictwa i dokonać zakupów sanitarnych z terenów najbardziej zagrożonych - mówił gość Jedynki Marek Sawicki (PSL).

Na pytanie, czy obejmie ministerstwo rolnictwa odpowiedział: "Nie palę się do tego".

Jeszcze w czwartek Janusz Piechociński chce przedstawić premierowi kandydata na nowego ministra rolnictwa.

Źródło: TVN24/x-news

mr, IAR, PAP