Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 19.03.2014

Dowódca ukraińskiej marynarki zatrzymany na Krymie. "GRU prowadziło go w kajdankach"

Decyzję o zatrzymaniu podjęła prokuratura zaanektowanego przez Rosjan półwyspu - poinformowały agencje.
Rosyjscy żołnierze otaczają jednostkę wojskową Ukrainy w miejscowości Pieriewalnoje pod SymferopolemRosyjscy żołnierze otaczają jednostkę wojskową Ukrainy w miejscowości Pieriewalnoje pod Symferopolem PAP/EPA/YURI KOCHETKOV

Władze Krymu zatrzymały w środę dowódcę ukraińskiej Marynarki Wojennej admirała Serhija Hajduka - podała agencja informacyjna Kryminform. - Serhij Hajduk został zatrzymany przez prokuraturę, która ma do niego pytania - przekazał Kryminform powołując się na sewastopolską prokuraturę.
Ministerstwo obrony Ukrainy przyznało, że miejsce pobytu Hajduka jest nieznane, jednak potwierdziło, że admirał został wyprowadzony ze sztabu Marynarki Wojennej Ukrainy w Sewastopolu przez grupę nieznanych osób.
Media piszą, że według relacji pracowników sztabu admirał Hajduk został wyprowadzony w kajdankach przez oficerów GRU Rosji.

Ataki na bazy krymskie

Od rana na Krymie trwają szturmy na wybrane jednostki ukraińskich wojsk. Zaatakowano m.in. bazę w Sewstopolu, a także w pobliżu Eupatorii. Z Symferopola napływają sprzeczne doniesienia - część źródeł twierdzi, że poddali się tam wszyscy żołnierze inne, że tylko niektórzy. Pojawiła się też informacja, że wszyscy wojskowi musieli oddać broń poza tymi, którzy patrolują terytorium bazy.

Oddziały pozostawione same sobie
Ukraińscy żołnierze skarżą się, że nie mają dokładnych instrukcji, jak działać w konkretnych przypadkach. Takie głosy słychać było już wcześniej.

Obecnie rozkazów domaga się piechota morska z Teodozji. Jednocześnie przygotowuje ona apel do kierownictwa Ukrainy z prośbą o to, aby przeprowadzono rozmowy i wyprowadzono batalion z terytorium półwyspu, a ewentualną dalszą służbę poza Krymem żołnierze mogli pełnić w dotychczasowym składzie.
Na półwysep mieli się udać wicepremier Witalij Jarema i p.o. ministra obrony Ihor Teniuch jednak nie udało im się dostać na Krym. Szczegóły incydentu nie są znane. Zaplanowano za to posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
Wcześniej, od początku rosyjskiej inwazji, na przełomie lutego i marca, żaden przedstawiciel ukraińskich władz nie udał się na półwysep.

PAP/IAR/agkm

 

''