Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 21.03.2014

Chińskie okręty płyną na miejsce poszukiwań zaginionego malezyjskiego samolotu

Władze w Pekinie poinformowały, że wysłały trzy okręty wojenne, aby dołączyły do poszukiwań szczątków zaginionego 8 marca malezyjskiego Boeinga 777 na wodach w południowej części Oceanu Indyjskiego, u wybrzeży Australii.
Trwają poszukiwania Boeinga 777Trwają poszukiwania Boeinga 777 PAP/EPA/RAMINDER PAL SINGH

Trzy chińskie jednostki są w drodze do miejsca, gdzie satelity wykryły dwa duże obiekty unoszące się na wodzie około 2300 km na zachód od wybrzeży Australii.Nie sprecyzowano, kiedy dokładnie okręty dotrą do celu.
Dodano jedynie, że w poszukiwania zaginionej maszyny może włączyć się czwarta chińska jednostka, lodołamacz „Śnieżny Smok”, który stoi obecnie w porcie w Perth po odbyciu w styczniu rejsu na Antarktydę.
O odkryciu dwóch obiektów przez satelity poinformował w czwartek premier Australii Tony Abbott. W miejsce, gdzie mają się one znajdować rząd Australii wysłał cztery wojskowe samoloty poszukiwawcze i dwa okręty.

W czwartek na miejsce, wskazane dzięki zdjęciom satelitarnym, dotarł norweski statek handlowy. Eksperci ostrzegają, że mimo to poszukiwanie domniemanych fragmentów samolotu może potrwać nawet kilka dni.
x-news.pl, TVN24
Największe katastrofy lotnicze >>>

Zdjęcia są niewyraźne
Eksperci z Australijskiej Agencji Bezpieczeństwa Morskiego (AMSA) zastrzegają, że zdjęcia satelitarne obu obiektów są niewyraźne. Na razie udało się ustalić, że są one dużych rozmiarów - jeden ma ok. 24 metrów długości, drugi jest trochę mniejszy. Według AMSA w pobliżu mogą znajdować się także inne obiekty.
John Young z AMSA ostrzegł, że akcja poszukiwawcza będzie utrudniona ze względu na złą widoczność. Według niego ocean na wskazanym obszarze, gdzie przebiega ważny szlak transportowy, ma kilka tysięcy metrów głębokości.
Young zaznaczył też, że tajemnicze obiekty mogą okazać się np. szczątkami jednego z wielu kontenerów, które często spadają z pokładów frachtowców pływających na tej trasie. - Powstrzymamy się od wydawania sądów do czasu zbadania tych obiektów z bliska - powiedział ekspert.
x-news.pl, CNN

PAP/EPA/DIGITALGLOBE
PAP/EPA/DIGITALGLOBE
PAP/EPA/DANIEL
PAP/EPA/DANIEL MUNOZ

Załoga celowo zmieniła kurs?

Publicysta lotniczy Tomasz Białoszewski ocenił, że trzeba jeszcze poczekać na potwierdzenie odkrycia Australijczyków. Jednak jeśli doniesienia okażą się prawdą, może to - według niego - uprawdopodobniać tezę o porwaniu samolotu przez załogę. - Jeśli ten samolot faktycznie znalazł się w opisywanym przez najnowsze doniesienia rejonie, to może potwierdzać jedną z krążących hipotez, że załoga celowo zmieniła kurs i znalazła się w strefie, gdzie ten samolot znaleźć się nie powinien - stwierdził.

Publicysta lotniczy podkreślił, że odpowiedź na pytanie, co się stało z maszyną dadzą czarne skrzynki. Dodał, że jeśli samolot spadł do wody, zawsze będą jakieś ślady. - Bez względu na to, jak maszyna wpadnie do wody, na powierzchni pozostają części, które mają własną pływalność: skrzydła, kamizelki ratunkowe, czy chociażby butelki po napojach. To zawsze sugeruje miejsce upadku. Jeśli nie ma tam potężnych prądów, to w tym miejscu należy szukać czarnych skrzynek - wyjaśnił.

Białoszewski zaznaczył, że czarne skrzynki emitują sygnały lokalizacyjne przez około 30 dni. W tym czasie najłatwiej je znaleźć nawet na dnie oceanu. - Dzisiejsza technika pozwala schodzić ludziom, czy aparatom na dość duże głębokości. Przy wielkiej determinacji i przy odpowiednim nagromadzeniu potencjału z każdej głębokości można te skrzynki wydobyć - uważa.

Zniknął z radarów

Boeing 777 należący do Malaysia Airlines wyleciał do Pekinu ze stolicy Malezji Kuala Lumpur w sobotę, 8 marca. Godzinę po starcie zniknął z cywilnych radarów nad Morzem Południowochińskim między Malezją a Wietnamem. Mimo zlokalizowania na morzu plam paliwa, nie odnaleziono śladów maszyny. Samolot nie wysłał sygnału SOS. Na pokładzie było 239 osób.
Koordynowane przez Malezję poszukiwania prowadzone przez wiele państw dotychczas nie przyniosły żadnych rezultatów.

IAR, PAP, pp

''