Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Katarzyna Karaś 24.03.2014

Palikot: nie powiedziałem nic, co można podejrzewać chociaż o cień cynizmu

Szef Twojego Ruchu ocenił, że nie ma nic złego w tym, że politycy budują swój autorytet rozwiązując problemy społeczne.
Przewodniczący Twojego Ruchu Janusz PalikotPrzewodniczący Twojego Ruchu Janusz Palikot PAP/Krzysztof Świderski

W ten sposób Janusz Palikot skomentował zamieszanie wokół jego wypowiedzi z sobotniego spotkania klubu parlamentarnego Twojego Ruchu. Powiedział wówczas - nawiązując do trwającego w Sejmie protestu rodziców dzieci niepełnosprawnych - że mógłby on być dla polityków TR szansą na "zrobienie całej kampanii do Parlamentu Europejskiego albo zrobienie kariery w polskiej polityce".

Szef Twojego Ruchu podkreślił, że podczas spotkania klubu dyscyplinował posłów, którzy od 1,5 roku zajmują się sprawą rodziców opiekujących się niepełnosprawnymi dziećmi, aby nie pozwolili Donaldowi Tuskowi na cyniczne rozegranie tej sprawy. Jak zaznaczył politycy TR powinni być w Sejmie i stanąć naprzeciwko premiera, zamiast "chować się po kątach".
- Politycy, działacze społeczni przychodzą, pomagają, działają, często na zapleczu. I w konsekwencji budują swój autorytet rozwiązując te problemy czy je nagłaśniając. I w konsekwencji robią karierę - wyjaśnił. - Jeśli kogoś to dziwi, to jest to poziom takiej hipokryzji, takiej obłudy, że po prostu ręce i nogi opadają - dodał.
x-news.pl, TVN24
"Wtopa premiera"
Palikot powiedział, że spotkanie klubu było otwarte dla mediów i transmitowane na stronie internetowej Sejmu na wniosek Twojego Ruchu. - Nie zostało tam powiedziane nic, co można by podejrzewać chociaż o cień cynizmu - przekonywał. Problemem nie było ujawnienie nagrania ze spotkania - jak ocenił - ale to, że w mediach został pokazany tylko jego fragment. Tymczasem - jak poinformowała w poniedziałek Kancelaria Sejmu - spotkanie Rady Politycznej Twojego Ruchu zostało nagrane przez Kancelarię Sejmu na polecenie samego Twojego Ruchu, a później zarchiwizowane. Nagranie ukazało się na stronie internetowej Sejmu.
Według Palikota - premier się skompromitował na spotkaniach z protestującymi rodzicami. - To jest wielka wtopa premiera. Musiał usłyszeć, że jest kłamcą, krętaczem, oszustem, itd. - stwierdził polityk. W jego opinii nieudolność premiera próbuje się przykryć konfliktem politycznym i zarzutami, że Twój Ruch jest cyniczny.
Jak pomóc rodzicom?
Zapytany, w jaki sposób rząd może pomóc rodzicom opiekującym się niepełnosprawnymi dziećmi, Palikot odpowiedział, że powinni oni otrzymywać 1600 zł miesięcznie, powinni też mieć zapewnione świadczenia emerytalne i rentowe, a zasiłek pielęgnacyjny powinien wynosić 205 zł.
Według Palikota pieniądze na opiekę nad niepełnosprawnymi dziećmi można znaleźć m.in. likwidując lekcje religii, likwidując Senat i ograniczając liczbę posłów. - Mogę mnożyć przykłady w tym budżecie, gdzie pieniądze są, tylko woli politycznej, by to przeprowadzić - nie ma - oświadczył.
"Wczoraj każdy mógł zrobić karierę"
Nagranie z sobotniego spotkania klubu parlamentarnego TR z Krajową Radą Polityczną TR umieszczone jest na stronie internetowej Kancelarii Sejmu. Palikot, odnosząc się do piątkowego spotkania Tuska z rodzicami dzieci niepełnosprawnych, skrytykował działaczy swojej partii za "zmarnowanie nieprawdopodobnej okazji". "Wczoraj każdy mógł zrobić karierę. Szczególnie Dorota Gardias, za co została przeze mnie ostro ochrzaniona" - powiedział. "Nie potrafiliśmy wczoraj wykorzystać sytuacji, w której Tusk byłby zderzony ze ścianą" - dodał.
x-news.pl, Sejm
"Najpierw trzeba zbudować zaufanie z takimi ludźmi, udzielić im realnej pomocy, a potem w naturalny sposób być ich negocjatorem. Jak się okazuje, to była nieprawdopodobna, kapitalna szansa do zrobienia całej kampanii do Parlamentu Europejskiego, albo zrobienia kariery w polskiej polityce" - oświadczył. Ocenił też, że sytuacje podobne do trwającego w Sejmie protestu będą się powtarzać, bo "jeżeli Tusk da pieniądze, to jutro przyjdą nauczyciele, a pojutrze lekarze".
x-news.pl, TVN24
SLD ukarać Palikota za słowa ws. protestu rodziców
Sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski i rzecznik tej partii Dariusz Joński zapowiedzieli, że do końca kampanii wyborczej do europarlamentu nie będą uczestniczyć w żadnych debatach z udziałem Janusza Palikota i innych polityków TR.

Ponadto SLD skierował w poniedziałek wniosek do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie szefa Twojego Ruchu. Palikot miał - zdaniem Sojuszu - naruszyć art. 2 Zasad Etyki Poselskiej, który stanowi m.in., że "poseł powinien unikać zachowań, które mogą godzić w dobre imię Sejmu".
W piśmie do Komisji Etyki Sojusz ocenił ponadto, że wypowiedzi Palikota są "cyniczne i dyktowane wyłącznie interesem kierowanego przez niego klubu poselskiego oraz jego partii politycznej stanowiąc zaprzeczenie ideałów", o których mówią: ślubowanie poselskie i ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Joński i Gawkowski zwrócili się też z apelem do polityków pozostałych partii o "nałożenie specjalnych sankcji" na Palikota w postaci bojkotu lidera TR i innych polityków tej partii. - Być może w ten sposób nauczy się pan Palikot, że nie można w taki sposób traktować osób niepełnosprawnych - powiedział rzecznik SLD.

Marszałek Sejmu zwróciła się do komisji etyki o ukaranie Palikota

Ewa Kopacz skierowała w poniedziałek wniosek do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie szefa Twojego Ruchu Janusza Palikota.
"W związku z wypowiedzią Janusza Palikota, w której padło określenie Kopaczgate [wypowiedź do odsłuchania w dźwięku], jawnie sugerujące, że fragment posiedzenia klubu Twój Ruch z 22 marca br. znalazł się w mediach w wyniku działań podjętych przez Ewę Kopacz, informuję, że marszałek Sejmu skierowała wniosek do komisji etyki, uznając tę niezgodną z prawdą wypowiedź za krzywdzącą i naruszającą jej dobre imię" - napisała w oświadczeniu rzecznik marszałka Sejmu Iwona Sulik.
Protest rodziców
Szósty dzień rodzice niepełnosprawnych dzieci protestują w Sejmie, domagając się m.in. podwyższenia świadczenia pielęgnacyjnego. W piątek i w sobotę z protestującymi spotkał się premier.
O problemach dzieci niepełnosprawnych - tu czytaj więcej>>>
Zgodnie z zapowiedziami Donalda Tuska świadczenie pielęgnacyjne od 1 maja wzrośnie do 1 tys. zł netto, od 1 stycznia 2015 roku do 1200 zł, a od 2016 roku do wysokości płacy minimalnej brutto. Protestujący od początku domagają się jednak, by świadczenie już teraz wzrosło do wysokości płacy minimalnej (w 2014 r. jest to 1680 zł brutto). Obecnie wynosi 820 zł - 620 zł to kwota świadczenia, 200 zł to dodatek z rządowego programu, który nie jest oskładkowany.
Premier zapowiedział, że projekt ustawy, która podwyższy świadczenie pielęgnacyjne, ma powstać w ciągu kilkudziesięciu godzin. We wtorek ma zapaść decyzja o przesunięciu na ten cel środków w budżecie państwa z planu na budowę i remonty dróg lokalnych.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk