Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 08.04.2014

Prezydent po obradach Rady Gabinetowej: wspólny sposób myślenia o Ukrainie

- Posiedzenie Rady Gabinetowej potwierdziło wspólny sposób myślenia i wolę współdziałania w kwestii koordynacji polityki polskiego wsparcia dla modernizacji Ukrainy - oświadczył prezydent Bronisław Komorowski. Premier Donald Tusk ocenił, że powinno się włączać Ukrainę w unię energetyczną.
Prezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk podczas posiedzenia Rady Gabinetowej nt. Polska wobec sytuacji na Ukrainie - wnioski na przyszłość w Pałacu Prezydenckim w WarszawiePrezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk podczas posiedzenia Rady Gabinetowej nt. "Polska wobec sytuacji na Ukrainie - wnioski na przyszłość" w Pałacu Prezydenckim w WarszawiePAP/Jacek Turczyk
Posłuchaj
  • Tomasz Majka o dyskusji Rady Gabinetowej dotyczącej tego, jak pomagać Ukrainie, ale też polskiemu biznesowi obecnemu na tym rynku/IAR
  • - Będziemy w sposób racjonalny pomagać Ukrainie - zapewnia premier Donald Tusk przed Radą Gabinetową/IAR
Czytaj także

Komorowski powiedział po posiedzeniu Rady Gabinetowej, czyli rządu pod przewodnictwem prezydenta, że istotną sprawą jest zbadanie możliwości likwidacji ograniczeń eksportu polskiego mięsa, m.in. na Ukrainę i do Rosji. Zapowiedział modyfikację polityki imigracyjnej wobec Ukrainy, a także wsparcie dla studentów z tego kraju studiujących w Polsce. Premier zapewnił z kolei, że wszystkie działania polskich władz i służb mają jeden wspólny mianownik: jest nim Polska i jej interesy oraz bezpieczeństwo.

>>> Minister rolnictwa: Ukraina nie jest w porządku wobec Polski >>>
- Z największą satysfakcją odnotowuję, że dzisiejsze posiedzenie Rady Gabinetowej potwierdziło w pełni wspólny sposób myślenia i wolę współdziałania w kwestii bardzo istotnej - z punktu widzenia interesów Polski, jaką jest odpowiednia reakcja i koordynacja polityki polskiego wsparcia dla Ukrainy w koniecznym procesie jej modernizacji" - podkreślił prezydent.
Modernizacja Ukrainy
Komorowski zastrzegł, że chodzi nie tylko o bieżące reagowanie na zjawiska kryzysowe na Ukrainie i wokół Ukrainy, ale także o działania planowane w zakresie modernizacji Ukrainy. - Tak, by (Ukraina) była naszym dobrym rozwijającym się sąsiadem, z którym będziemy mogli dobrze współpracować z korzyścią dla obu stron, także dla strony polskiej - oświadczył prezydent.

>>> Szczerski: zadaniem Polski jest inwestowanie w przyszłą elitę Ukrainy >>>
Zapowiedział, że poseł PO Marcin Święcicki będzie monitorował i składał sprawozdania o postępach Ukrainy we wdrażaniu reformy samorządowej. - Jest projekt ustawy, oparty o polskie doświadczenia, który w najbliższych dniach ma pójść do odpowiedniej komisji w Radzie Najwyższej Ukrainy" - zaznaczył. Według niego nowy projekt "otworzy drogę do rozstrzygnięć na rzecz reformy samorządowej na Ukrainie".
Decentralizacja kraju
Na początku kwietnia ukraiński rząd zatwierdził koncepcję reformy samorządu lokalnego, przewidującą decentralizację władzy w kraju. W ciągu 2014 r. ma zostać stworzona niezbędna baza ustawodawcza, dotycząca organów władzy lokalnej, łącznie z określeniem kwestii finansowania. W drugim etapie nastąpi reorganizacja organów samorządu lokalnego, a także przeprowadzone zostaną wybory.
TVN24/x-news

Szansa dla młodych
Prezydent zapowiedział również modyfikację polityki imigracyjnej wobec Ukrainy, a także wsparcie dla studentów z tego kraju studiujących w Polsce.
- Istotnym kierunkiem uzgodnionej dalszej współpracy jest pewna modyfikacja polityki imigracyjnej, między innymi w oparciu o (...) zwiększone zainteresowanie obywateli krajów Europy Wschodniej, w tym Ukrainy, przybywaniem do naszego kraju. Tutaj jesteśmy umówieni na współpracę w tym zakresie między rządem a Kancelarią Prezydenta - powiedział Komorowski. Jego zdaniem, potrzebne jest wsparcie dla ukraińskich studentów w Polsce, których jest w naszym kraju ok. 14 tys.
Komorowski zapowiedział też "zwiększenie i uatrakcyjnienie polskiej oferty w zakresie kształcenia oficerów ukraińskich na uczelniach wojskowych w Polsce".
Polskie mięso
W ocenie prezydenta sprawą istotną jest zbadanie możliwości likwidacji ograniczeń eksportu polskiego mięsa m.in. na Ukrainę, do Rosji i państw azjatyckich. Jak mówił, "kwestią fundamentalną" jest "odróżnienie, gdzie mamy do czynienia z motywacjami politycznymi, a gdzie z innymi motywacjami, przy wprowadzaniu ograniczeń na eksport polskiego mięsa, zarówno wołowego, jak i wieprzowego".
- Wszystkie działania, a więc także wszystkie dzisiejsze informacje, mają tak naprawdę jeden wspólny mianownik i ten mianownik to jest Polska, interes Polski i polskie bezpieczeństwo - podkreślił premier po posiedzeniu Rady Gabinetowej. Podkreślił, że choć polskie władze angażują się w różne sposoby pomocy Ukrainie, także działania na arenie międzynarodowej na rzecz pokojowego rozwiązania kryzysu, to "wszystkie działania bez wyjątku podporządkowane są naszym polskim interesom".
Polskie interesy
Jak mówił, "szukamy takiego sposobu postępowania, w którym można uzyskać dobrą, pozytywną synergię pomiędzy potrzebami Ukrainy w tej trudnej sytuacji, w jakiej się znalazła, i jednocześnie Polski". Zaznaczył, że "najważniejszym przykazaniem" dla rządu jest, by nasze działania na rzecz Ukrainy "zawsze bezwzględnie respektowały polskie interesy, w tym polskie bezpieczeństwo".
Szef rządu podziękował za zgodne współdziałanie w kwestii Ukrainy prezydenta, rządu i służb. Podkreślił, że właśnie ta współpraca zapewnia skuteczność polskich działań. "To, co czyni dzisiaj Polskę bezpieczniejszym państwem, niż wiele państw z nami sąsiadujących, to jest jednolitość działania i pełna solidarność instytucji państwowych i politycznych w Polsce" - zauważył.
Jak dodał, rządowi byłoby trudno prowadzić "skomplikowaną grę" w kontekście kryzysu ukraińskiego, gdyby nie "pełna stuprocentowa jedność działań i intencji, między instytucjami życia państwowego w Polsce".

Protesty na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Moskwa poucza Kijów>>>

- Trzeba utrzymać międzynarodową jedność wobec sytuacji na Ukrainie - powiedział premier Donald Tusk podczas posiedzenia Rady Gabinetowej. Jak ocenił, Polska powinna się angażować w sprawy Ukrainy, ale "nie bardziej niż sami Ukraińcy". - Nic nie zastąpi determinacji i zaangażowania Ukraińców w reformowaniu kraju - przekonywał premier. Jak dodał, nasz kraj musi działać "w sposób adekwatny".
Jak powiedział Tusk, Polsce zależy na tym, by pomoc naszego kraju dla Ukrainy była wpisana w działania międzynarodowe. Argumentował, że tego typu działania są dużo bardziej skuteczne i jest to też formuła "bezpieczniejsza dla Polski". - Nie możemy stanąć sam na sam z problemem ukraińsko-rosyjskim bez wsparcia państw Zachodu, bo to może skończyć się niepowodzeniem - ocenił premier.

Posiedzenie
Posiedzenie Rady Gabinetowej nt. "Polska wobec sytuacji na Ukrainie - wnioski na przyszłość" w Pałacu Prezydenckim w Warszawie (PAP/Jacek Turczyk)

Tusk zapewnił, że jego rząd będzie kontynuował starania, by "polski punkt widzenia (na kryzys na Ukrainie - PAP) był respektowany i realizowany przez wspólnoty państw zachodnich, w tym przede wszystkim UE, a także - choć w mniejszym stopniu - NATO". Szef rządu przekonywał, że ważne jest, by utrzymać "jedność UE w działaniach wobec Ukrainy".

- Będziemy proponowali takie wsparcie dla Ukrainy, które równocześnie będzie wsparciem dla polskich przedsiębiorców i polskiej gospodarki. Konieczna jest bowiem synergia między wydawanymi przez nas pieniędzmi, a interesem polskich firm i instytucji - powiedział Tusk. Jak ocenił, polskie pieniądze mogą służyć równocześnie polskim firmom i być pomocą dla innych gospodarek takich jak ukraińska.

Unia energetyczna
Zdaniem Tuska europejska unia energetyczna - której powstania chce Polska - będzie miała sens, jeśli uda się do niej włączyć Ukrainę na tyle, na ile to jest możliwe. - Temu będą podporządkowane działania w najbliższych tygodniach - zapowiedział szef rządu.
- Losy Polski, Ukrainy i innych państw pokazują, że jedność, gotowość do solidarności w obliczu pewnych ryzyk i pewnego niebezpieczeństwa jest absolutnie bezcenna - przekonywał szef rządu.
pp/IAR/PAP