Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Petar Petrovic 10.04.2014

Obchody rocznicy katastrofy pod Smoleńskiem. Trwają uroczystości w całym kraju

W całym kraju odbywają się uroczystości upamiętniające katastrofę smoleńską. Mijają 4 lata od tragedii, w której zginęło 96 osób, wśród nich prezydent Lech Kaczyński z małżonką.
Miejscy katastrofy samolotu prezydenckiego Tu-154M w Smoleńsku. W 4. rocznicę katastrofy na miejscu tragedii odbyły się uroczystości z udziałem delegacji Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz polskiej ambasady w MoskwieMiejscy katastrofy samolotu prezydenckiego Tu-154M w Smoleńsku. W 4. rocznicę katastrofy na miejscu tragedii odbyły się uroczystości z udziałem delegacji Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz polskiej ambasady w Moskwie PAP/Wojciech Pacewicz
Galeria Posłuchaj
  • Edyta Poźniak o tym, że na Powązkach odbyły się oficjalne uroczystości rocznicy katastrofy pod Smoleńskiem/IAR
  • W przemówieniu do uczestników wiecu pod Pałacem Prezydenckim ksiądz Zdzisław Tokarczuk mówił, że jego uczestnicy chcą pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej/IAR
Czytaj także

Na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach przed pomnikiem poświęconym ofiarom katastrofy złożono kwiaty i odmówiono modlitwy ekumeniczne.
W krótkiej ceremonii uczestniczyli premier Donald Tusk, wicepremier Elżbieta Bieńkowska, szef MON Tomasz Siemoniak. Była też część rodzin ofiar katastrofy i przedstawiciele władz miasta.

ZOBACZ SERWIS SPECJALNY: KATASTROFA SMOLEŃSKA >>>

Odczytano nazwiska ofiar. Uroczystości odbyły się z udziałem wojskowej asysty honorowej. Na zakończenie odegrano utwór "Cisza". Uroczystości zakończyły się o 8.41 - godzinie katastrofy.
TVN24/x-news

PiS zorganizował własne obchody rocznicy. Prezes partii Jarosław Kaczyński złożył wieniec pod Pałacem Prezydenckim. Tam też odbywa się wiec z udziałem sympatyków Prawa i Sprawiedliwości.
W przemówieniu do uczestników wiecu ksiądz Zdzisław Tokarczuk - jak przed rokiem - mówił, że jego uczestnicy chcą pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej. Dlatego dziś przyszli go "wydeptać". Ksiądz Tokarczuk dodał, że na razie takiego pomnika nie udaje się wywalczyć. Jak mówił, dziś zdaje się, że łatwiej byłoby postawić pomnik wrogowi, niż prezydentowi, "który całe swoje życie poświęcił ojczyźnie i zginął w takich okolicznościach".
Po uroczystości delegacja PiS z prezesem tej partii udała się na cmentarz na warszawskich Powązkach. Tam Jarosław Kaczyński złoży wieniec w kwaterze smoleńskiej.

Rano Marszałkowie Sejmu i Senatu wspólnie złożyli kwiaty pod tablicą smoleńską w Sejmie.
W kameralnej atmosferze prezydenckiej kaplicy Bronisław Komorowski z małżonką uczcili rocznicę katastrofy smoleńskiej. W żałobnej mszy świętej uczestniczyli ministrowie, pracownicy Kancelarii Prezydenta oraz część rodzin ofiar katastrofy.
Modlitwie w kaplicy Pałacu Prezydenckiego przewodniczył kardynał Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski w kazaniu zwrócił uwagę, że nie wszyscy - w sprawie tej katastrofy - mogą pytać o rzeczy najważniejsze. Kardynał zacytował najpierw Ewangelię świętego Jana: „Panie, gdybyś tu był, to by się to nie stało”. Później dodał, że Bóg rozumie takie słowa nawet, gdy padają one nawet cztery lata po tragedii. Rozumie też żal najbliższych ofiar do innych ludzi. - Takiego zarzutu i żalu nie mogą jednak wypowiadać inni - mówił duchowny. Nie uściślił jednak, kogo ma na myśli.
Wśród obecnych na mszy była między innymi wdowa po ostatnim Prezydencie RP na uchodźstwie Ryszardzie Kaczorowskim i wdowiec po posłance Jolancie Szymanek-Deresz. Po liturgii Bronisław Komorowski spotkał się z zebranymi.
Marta Kaczyńska modliła się przy grobie rodziców. W Krypcie świętego Leonarda w Katedrze na Wawelu wzięła udział we mszy świętej, później przy sarkofagu Marii i Lecha Kaczyńskich złożyła kwiaty i zapaliła znicz. Towarzyszyły jej córki.
Politycy PiS udali się także na groby Zbigniewa Wassermanna, Janusza Kurtyki i innych ofiar katastrofy. Rano z Rynku Głównego przed Krzyż Katyński przeszedł marsz pamięci ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.

W Gdańsku wmurowano kamień węgielny pod całodobowy dom pomocy dla osób z autyzmem imienia Arkadiusza Rybickiego, zmarłego w katastrofie smoleńskiej. To pierwszy taki obiekt w Polsce.
W uroczystości uczestniczył premier Donald Tusk. Jak mówił, powstający w Gdańsku obiekt to najlepszy żywy pomnik dla Arkadiusza Rybickiego. Chodzi o to, by ludzie z autyzmem nigdy nie poczuli się sami. Zdaniem szefa rządu, czcząc pamięć tych, którzy zginęli w katastrofie, warto myśleć co dobrego można zrobić dla innych. Jak mówił premier Tusk, chodzi o to, by nikomu nie złorzeczyć i by umieć ustąpić.
Gdański ośrodek powstaje dzięki staraniom Wspólnoty Domowej imienia Arkadiusza Rybickiego. Będzie to miejsce stałego pobytu dla sześciu osób. Rybicki był jednym z założycieli stowarzyszenia, w parlamencie kierował pracami parlamentarnej grupy do spraw autyzmu.
W rocznicę katastrofy białostoczanie spotkali się przed pomnikiem przy kościele Świętego Rocha. Wspominali 10-ty kwietnia 2010-go roku i zapewniali, że pamięć o ofiarach nie zaginie.
Po południu uroczystości ku czci ofiar odbędą się w Częstochowie. Znicze i kwiaty pojawią się w Dolinie Katyńskiej. Wieczorem - Droga Krzyżowa i msza za ofiary katastrofy.

W Gdańsku wieczorem - msza w Bazylice św. Brygidy i marsz milczenia w intencji pasażerów Tupolewa.

TVN24/x-news

Cztery lata od katastrofy smoleńskiej
10 kwietnia samolot Tu-154, który leciał na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej rozbił się we mgle pod Smoleńskiem.
O godzinie 8.41 naszego czasu maszyna spadła w pobliżu lotniska Siewiernyj. Nie przeżył nikt spośród 96. osób znajdujących się na pokładzie. Była to największa pod względem liczby ofiar katastrofa w dziejach Sił Powietrznych Rzeczpospolitej.
10 kwietnia 2010 roku zginęła para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy, ostatni prezydent RP na Uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, parlamentarzyści, dowódcy głównych sił zbrojnych, osoby sprawujące wysokie funkcje w państwie, duchowni, przedstawiciele Rodzin Katyńskich oraz załoga i funkcjonariusze BOR. Cała Polska była wstrząśnięta tragedią, odeszli ludzie znani z pierwszych stron gazet i ekranów telewizyjnych, a jednocześnie bliscy i znajomi wielu osób.
Śledztwo nadal trwa
Śledztwo w sprawie katastrofy, odrębne, zarówno polskie, jak i rosyjskie, nadal trwa. Ukazały się dwa raporty dotyczące przyczyn wypadku. Jeden z nich, rosyjskiego MAK-u winą za katastrofę obarcza polską stronę, wskazując między innymi, błędne decyzji pilotów i służb, które pracowały nad organizacją lotu TU-154. Polski raport sporządzony przez ekspertów pod kierownictwem ministra spraw wewnętrznych Jerzego Millera, za główne przyczyny katastrofy uznał błędy popełnione przez polskich pilotów, zaniedbania za strony dowództwa polskiego lotnictwa wojskowego, ale także niedociągnięcia Rosjan.

/

Wyjaśnianiem okoliczności katastrofy zajmują się liczne organa, jak prokuratura czy Najwyższa Izba Kontroli oraz komisje i zespoły. Wśród nich - zespół parlamentarny Antoniego Macierewicza, według którego na pokładzie samolotu doszło do eksplozji, a katastrofa była wynikiem zamachu. Powstało też kilka filmów i wiele różnych publikacji, których autorzy próbują dociekać przyczyn wypadku.
Według najnowszego sondażu IBRiS Homo Homini, niemal co trzeci Polak uważa, że nigdy nie dowiemy się prawdy o katastrofie smoleńskiej. Blisko 38 procent respondentów uważa, że przyczyny tragedii wyjaśniono w pełni lub częściowo, natomiast prawie 48 procent Polaków sądzi, że nie zostały wyjaśnione.
Polskie śledztwo zostało przedłużone do października. Kluczowym elementem dochodzenia jest dokładne zbadanie wraku Tupolewa, jednak na razie jest to niemożliwe. Rosyjska prokuratura zapowiada, że do przekazania wraku może dojść po zakończeniu tamtejszego śledztwa, jednak nie określa kiedy to nastąpi.

 

pp/IAR/PAP