Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Martin Ruszkiewicz 14.04.2014

Tragiczny wypadek w Klamrach. Wiemy, kto kierował samochodem

Sprawą wypadku drogowego w Klamrach k. Chełmna (Kujawsko-Pomorskie), w którym zginęło siedmioro nastolatków i dwoje zostało rannych, zajmie się sąd rodzinny i nieletnich. Policja ustaliła, że samochodem kierował 16-latek, który przeżył wypadek.
Miejsce wypadku w miejscowości KlamryMiejsce wypadku w miejscowości KlamryPAP/Tytus Żmijewski
Posłuchaj
  • Chełmno po tragicznym wypadku (Radio PiK/IAR)
  • Joanna Głowacka z Prokuratury Rejonowej w Chełmnie: materiały wskazują, że sprawcą tego czynu był nieletni (Trójka/IAR)
Czytaj także

- Akta sprawy są w naszej dyspozycji, gdyż otrzymaliśmy je od policji. Obecnie akta są przygotowywane do przekazania dla sądu rodzinnego i nieletnich, gdyż z ustaleń procesowych wynika, iż samochodem kierował nieletni, który przeżył wypadek - poinformowała szefowa Prokuratury Rejonowej w Chełmnie Judyta Głowacka.

Chłopak przebywa w szpitalu w Grudziądzu pod nadzorem policji. Przeprowadzone przez policję badanie wykazało, że był on w "stanie po użyciu alkoholu", miał w organizmie od 0,2 do 0,5 prom. Dokładne stężenie alkoholu wykaże badanie krwi.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca nie opanował samochodu na łuku drogi i uderzył w drzewo - poinformowała oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chełmnie podkom. Agnieszka Sobieralska.

TVN24/x-news

Dramat w Klamrach

Do tragedii doszło w nocy z soboty na niedzielę w miejscowości Klamry pod Chełmnem, gdy przeładowany samochód uderzył w drzewo. Przeznaczony dla pięciu osób samochód osobowy renault scenic, którym jechało dziewięcioro nastolatków, na łuku wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Na miejscu zginęło siedem osób w wieku 13-17 lat - trzy dziewczyny i czterech chłopców. Wypadek przeżyło dwoje 16-latków, którzy zostali przewiezieni do szpitala.

Dziewczyna, która przeżyła wypadek, po badaniach w szpitalu w Chełmnie została zwolniona do domu; była trzeźwa.

Wcześniej w sobotę wieczorem uczestnicy wypadku spotkali się przy ognisku na terenie gospodarstwa rodziców jednego z chłopców. Tam zrodził się pomysł pojechania na przejażdżkę, więc wzięli samochód ojca chłopca i pojechali wszyscy razem. Wśród ofiar wypadku był ów chłopak.

TVN24/x-news

TVN24/x-news

Gimnazjaliści opłakują kolegów

Uroczystym apelem i modlitwą rozpoczął się dzień w Gimnazjum numer jeden w Chełmnie. To właśnie do tej szkoły chodziły dwie z siedmiu ofiar tragicznego wypadku samochodowego. Dyrektor gimnazjum Mariola Stachewicz mówi, że uczniowie i pracownicy szkoły chcieli poczuć wspólnotę w cierpieniu po tej tragedii. Zapowiada, że zwróci się do poradni psychologiczno-pedagogicznej o udzielenie uczniom wsparcia.

Pomoc psychologa i finansowa trafi też do rodzin, które straciły dzieci podczas wypadku.

IAR, PAP, Radio PiK, mr