Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 28.04.2014

Co się dzieje z obserwatorami OBWE? Szef MSW: jesteśmy dobrze poinformowani

Szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz zapewnił, że polskie służby są dobrze poinformowane o tym, co się dzieje z obserwatorami OBWE zatrzymanymi przez prorosyjskich separatystów na Ukrainie. Ocenił, że ta sytuacja nie będzie trwała bardzo długo.
Zaognia się sytuacja na wschodzie UkrainyZaognia się sytuacja na wschodzie UkrainyPAP/EPA/ROMAN PILIPEY

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

W składzie grupy, uprowadzonej w piątek w Słowiańsku we wschodniej Ukrainie, było siedmiu międzynarodowych obserwatorów wojskowych - trzech Niemców, Polak, Czech, Szwed, Duńczyk - oraz niemiecki tłumacz i pięciu ukraińskich wojskowych. Szwed został uwolniony ze względów zdrowotnych.

- Oczywiście jesteśmy w kontakcie ze wszystkimi służbami partnerskimi, z krajami, które także mają ten sam kłopot. Zarówno MSZ, MON, jak i służby polskie są na bieżąco informowane. Nie mówiąc już o tym, że mamy oczywiście także i swoje kontakty ze stroną ukraińską. Od momentu tego incydentu jesteśmy dobrze poinformowani o tym, co tam się dzieje - powiedział Sienkiewicz w RMF FM.

Szef MSW, który nadzoruje też służby specjalne, ocenił, że wydarzenia w Słowiańsku "to akt terroru dokonany przez prorosyjskie siły". Zastrzegł, że nie można "specjalnie rozwijać się informacyjnie".

- Naszym celem jest szybkie i efektywne wydostanie tych ludzi, a nie utrudnienie tego wydostania - powiedział.

"Mamy do czynienia z porwaniem"

Minister dodał, że ta sytuacja "musi się pozytywnie rozwiązać". - To jest podniesienie ręki i pozbawienie wolności przedstawicieli wspólnoty międzynarodowej. Rosja już płaci za to koszty. Nie sądzę, żeby ta sytuacja trwała bardzo długo - ocenił.

Sienkiewicz zaznaczył, że jest oczywiste, że mamy do czynienia z porwaniem. Nawiązał do słów jednego z zatrzymanych niemieckich oficerów, który w niedzielę na konferencji prasowej w Słowiańsku powiedział, że obserwatorzy są "gośćmi" tamtejszego burmistrza. - Te wszystkie opowieści o tym, że to są tylko i wyłącznie goście, po czym nie mogą się stamtąd wydostać, świadczą o takim już skrajnym cynizmie - ocenił.

- To, co mówią zakładnicy w trakcie publicznych wystąpień w rękach porywaczy, nie ma żadnego znaczenia - dodał Sienkiewicz.

W poniedziałek o niezwłoczne uwolnienie zatrzymanych zaapelował pełniący obecnie funkcję przewodniczącego OBWE prezydent i minister spraw zagranicznych Szwajcarii Didier Burkhalter.

Według źródeł agencji Interfax-Ukraina uprowadzeni są przetrzymywani w zajętej przez separatystów siedzibie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Separatyści określają zatrzymanych jako "jeńców wojennych". Chcą ich wymienić na osoby przetrzymywane przez władze ukraińskie.

mr, PAP