Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 08.05.2014

Szef NATO: zaangażowanie Paktu w obronę jego członków będzie twarde jak skała

- Sprawę obrony terytorium państw Sojuszu poruszy Polska na jesiennym szczycie NATO - zapowiedział prezydent Bronisław Komorowski po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Andersem Foghem Rasmussenem. Ta sprawa powinna być na pierwszym miejscu dla NATO - dodał.
Szef Sojuszu Północnoatlantyckiego podczas spotkania z prezydentem Bronisławem KomorowskimSzef Sojuszu Północnoatlantyckiego podczas spotkania z prezydentem Bronisławem KomorowskimPAP/Jacek Turczyk
Posłuchaj
  • Bronisław Komorowski po spotkaniu z sekretarzem NATO (IAR)
  • Rasmussen: "Agresja Rosji wobec Ukrainy podważa pokój i stabilizację, pieczołowicie budowane w Europie. Rosja twierdzi, że dopuszczamy się prowokacji i używamy wrogiej retoryki. Te oskarżenia są nieprawdziwe, a wręcz absurdalne" (IAR)
Czytaj także

- Nie jest to sprzeczne z możliwościami działania NATO poza granicami naszych państw - zapewnił. - Chodzi tutaj o proporcje, chodzi o działania, które stawiałyby na pierwszym miejscu zdolność do obrony terytoriów krajów członkowskich Sojuszu - wyjaśnił prezydent.

"Moglibyśmy też liczyć na realny wzrost naszych sił zbrojnych"

Zaznaczył, że inne sprawy, o które będzie zabiegać Polska na szczycie, to częstsza aktualizacja planów ewentualnościowych na powstające zagrożenia.

Prezydent liczy, że zwiększy się realna możliwość przyjmowania na flance wschodniej NATO - w tym w Polsce - sił wspólnych Sojuszu, "co może być najbardziej prawidłową reakcją na sytuację na Ukrainie".

Zapowiedział, ze będzie rozmawiał z rządem o zwiększeniu wydatków na obronność z obecnych 1,95 proc. PKB do 2 proc. - Wtedy byśmy mogli być nie tylko dobrym przykładem dla innych, ale moglibyśmy też liczyć na realny wzrost naszych sił zbrojnych, co w zaistniałej sytuacji jest niezbędne - ocenił prezydent Komorowski.

"Zaangażowanie Sojuszu w obronę członków będzie twarde jak skała"

Sam Anders Fogh Rasmussen potwierdził, że wydarzenia na Wschodzie wymuszą zmiany funkcjonowania NATO na wrześniowym szczycie. Jak mówił, w związku z sytuacją na Wschodzie NATO będzie prowadziło szereg ćwiczeń wojskowych w Europie.

Szef NATO zapewnił, że zaangażowanie Sojuszu w obronę zbiorową jego członków będzie "twarde jak skała". Dlatego już teraz samoloty i okręty Sojuszu wzmacniają bezpieczeństwo swoich członków od Morza Czarnego do Bałtyku. I to będzie kontynuowane - dodał Rasmussen.

TVN24/x-news

Szef NATO odpierał też zarzuty, jakoby Sojusz prowokował Rosję. - Agresja rosyjska przeciwko Ukrainie podważa podstawy pokoju oraz stabilności - powiedział Rasmussen. - Rosja twierdzi, że nasze działania są prowokacyjne i związane z wrogą retoryką, ale to nieprawda i, szczerze mówiąc, jest to absurdalne. Nasza odpowiedź dotyczy solidarności wśród sojuszników i obrony zbiorowej, jest to również fragment szerokiego wysiłku międzynarodowego, by prowadzić do deeskalacji tego kryzysu i by znaleźć rozwiązanie polityczne w drodze dialogu oraz w drodze przeprowadzenia 25 maja wyborów - zaznaczył sekretarz generalny NATO.

Szef NATO dziękuje Polsce

Rassmusen dziękował za zaangażowanie polskich sił zbrojnych, za "ogromy wkład" w budowanie Sojuszu oraz za udział w misjach NATO w Afganistanie i Kosowie, w których - jak powiedział - "Polska odgrywa ważną rolę". Szef sojuszu gratulował też Polsce wysiłków podejmowane na rzecz deeskalacji kryzysu na Ukrainie.

Po spotkaniu z prezydentem Rasmussen będzie gościem premiera Donalda Tuska. W środę wieczorem sekretarz generalny NATO spotkał się z ministrami: spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim i obrony narodowej Tomaszem Siemoniakiem.

Anders
Anders Fogh Rasmussen, Radosław Sikorski Tomasz Siemoniak, Fot. PAP/Paweł Supernak

 

Dla Rasmussena to zapewne ostatnia wizyta w Warszawie w charakterze sekretarza generalnego NATO. 1 października zastąpi go na tym stanowisku były premier Norwegii Jens Stoltenberg.

IAR,PAP,kh