Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Izabela Zabłocka 14.05.2014

Ukraina: pierwszy okrągły stół bez sukcesu

Wybór miejsca i daty kolejnego posiedzenia był jedynym ustaleniem spotkania w Kijowie. Następne będzie w Doniecku w sobotę.
Obrady okrągłego stołu w Kijowie bez porozumieniaObrady okrągłego stołu w Kijowie bez porozumienia PAP/EPA/ANDREW KRAVCHENKO / POOL

Informację o drugim posiedzeniu przekazał Leonid Kuczma, który przewodniczył obradom w Kijowie. Żartował jednak, że ktoś musi zapewnić bezpieczeństwo jego uczestnikom - tak, aby do Kijowa nie wróciła tylko połowa. - Mimo że jestem już wiekowy, to chciałbym wrócić do stolicy - podkreślił były prezydent.

W czasie pierwszego spotkania okrągłego stołu jedności narodowej strony przedstawiły swoje stanowiska. Przedstawiciele władz mówili o operacji antyterrorystycznej, separatystach i agresji Rosji. Z kolei reprezentanci wschodu i Partii Regionów, opowiadali o pokojowych demonstrantach i krytykowali rządzących.

Do uczestników okrągłego stołu zwrócił się najbogatszy Ukrainiec, Rinat Achmetow, który był wielokrotnie oskarżany przez media o finansowe wspieranie separatystów. Nagrał on apel, w którym podkreślił, że Zagłębie Donieckie będzie szczęśliwe jedynie pozostając w składzie Ukrainy. Konieczna jest jednak decentralizacja władzy - tak, aby należała ona do regionów, a nie Kijowa - zaznaczył miliarder.

Z kolei gubernator obwodu donieckiego Serhij Taruta po raz kolejny zaapelował do władz w Kijowie o organizację na wschodzie "referendum doradczego” w czasie wyborów prezydenckich. Miałoby ono dotyczyć zwiększenia pełnomocnictw regionów, statusu języka rosyjskiego i powołania straży miejskiej.

Serhij Taruta zaznaczył, że mieszkańcy obwodu donieckiego nie mają zaufania do ukraińskiej Gwardii Narodowej. Jego zdaniem, likwidacja namiotów na Majdanie zachęciłaby separatystów do opuszczenia budynków użyteczności publicznej na wschodzie. - Oni pytają, dlaczego im wolno, a nam nie! - podkreślił gubernator. Zaapelował też do mediów, szczególnie rosyjskich, o niezaostrzanie sytuacji.

Rządzący nie mają nic przeciwko decentralizacji władzy, o czym wielokrotnie mówili i premier, i przewodniczący parlamentu. Dlatego, jak podkreślił prowadzący spotkanie były prezydent Leonid Krawczuk - będzie ona przedmiotem następnych rozmów. Chodzi o stworzenie nowej polityki regionalnej.

Serię okrągłych stołów jedności zainicjowali Ołeksandr Turczynow i Arsenij Jaceniuk. Po środowych obradach ukraińskie MSZ oświadczyło, że rozwiązania wypracowane przez uczestników tych spotkań zostaną wcielone w życie.

W Kijowie rozmowy, a na wchodzie strzały

W środę wieczorem pod wsią Starowarwariwka 30 km od Krematorska trwała wymiana ognia pomiędzy separatystami a ukraińskim wojskiem - informuje telewizja Hromadske. Na miejsce zostały ściągnięte znaczne siły ukraińskiej armii. Wykorzystywano także śmigłowce. Rosyjska agencja RIA Novosti zasugerowała, że to próba rozprawienia się z separatystami, którzy we wtorek przygotowali zasadzkę na spadochroniarzy. Ostrzelali kolumnę wojsk desantowych z broni automatycznej i granatników. Sześciu żołnierzy zginęło.

W Doniecku, separatyści ogłosili, że ukonstytuowały się władze Donieckiej Republiki Ludowej. - Sformowaliśmy Radę Najwyższą składającą się ze 150 deputowanych wyłonionych z Ludowej Rady Republiki. Podjęliśmy także decyzję o utwporzeniu Rady Bezpieczeństwa oraz przyjęliśmy projekt aktu konstytucyjnego - mówi radiu "Głos Rosji" Mirosław Rudenko, jeden z liderów rozłamowców.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

IAR/iz

''