Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 21.05.2014

Tragedia na Bałkanach. Tysiące ludzi w potrzebie

Powódź odebrała im wszystko. Po raz pierwszy od czasu wojny w latach dziewięćdziesiątych, tysiące ludzi musiało opuścić swoje domy, tym razem uciekając przed wodą.
Galeria Posłuchaj
  • Służby sanitarne apelują do mieszkańców by zachowali szczególną ostrożność: w tej chwili z powodów prewencyjnych należy się powstrzymać od spożywania warzyw szczególnie, sałat, ziemniaków,szpinaku oraz owoców. Zwłaszcza jeśli były pod wodą i w błocie. Nie wiadomo jaki jest stan gleby. Jeżeli ziemia jest zainfekowana to na pewno zarażone są też warz
Czytaj także

Władze Bośni i Hercegowiny (BiH) oraz Serbii szacują, że odbudowa zniszczonych przez powódź terenów będzie kosztowała miliardy euro, których nie ma w budżetach tych państw.
Bałkany nie poradzą sobie z odbudową dotkniętych przez żywioł terenów bez międzynarodowej pomocy. Od środy w Bośni i Hercegowinie przebywa grupa ekspertów z UE i NATO, którzy pomogą w dokładnym oszacowaniu strat. Władze obu państw zakładają, że międzynarodowe inspekcje zbadają także tereny, które wciąż są zalane.
Po powodziach, w wyniku których około 50 osób zginęło, a ucierpiało ponad 1,6 mln, rośnie ryzyko epidemii. Zagrożenie dla zdrowia stanowią tysiące padłych zwierząt domowych i hodowlanych pozostawionych przez właścicieli, którzy w panice uciekali przed żywiołem.
W liczącej około 3,8 mln mieszkańców BiH powódź dotknęła jedną czwartą ludności. Problemem jest między innymi brak wody pitnej. Ponad 100 tys. ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia domów, co stanowi największy exodus od wojen na Bałkanach w latach 90. Zniszczonych zostało 100 tys. domów i 230 szkół.
Problemem są też wypłukiwane przez wodę miny pozostałe po wojnach w dawnej Jugosławii. Władze ostrzegają, że wiele spośród ponad 100 tys. oznaczonych min w BiH zmieniło położenie przez ulewy.
Jedna z takich min przeciwpiechotnych wybuchła w nocy z wtorku na środę w rejonie Brczka w północnej Bośni.
W rejonie Prijedoru na północnym zachodzie Bośni, skąd fala powodziowa już się wycofała, ratownicy znaleźli w błocie na podwórku jednego z domów lodówkę z dziewięcioma urządzeniami wybuchowymi, wyrzutnię rakietową i skrzynkę wypełnioną różnymi rodzajami amunicji.
We wtorek późnym wieczorem, wykorzystując chaos spowodowany powodzią i zmniejszoną obsadą strażników, których wysłano do akcji ratunkowej, z więzienia w Oraszje w północnej Bośni uciekło 19 więźniów. - Więźniowie wpadli w panikę, gdy woda w ich celach osiągnęła metr wysokości. Skorzystali z okazji i uciekli - powiedział szef miejscowego posterunku Pavo Grgić. Sześciu więźniów aresztowano krótko po ucieczce. Osadzonych przewieziono do więzień w Tuzli i Zenicy.
W tej chwili największe zagrożenie stanowi fala powodziowa na Sawie, która wpada w Belgradzie do Dunaju. - Będziemy mieli kulminacyjną falę w środę, a potem w piątek. Jeśli one przejdą, będzie można mówić, że udało nam się ochronić Belgrad - powiedział burmistrz stolicy Serbii Sinisza Mali.
Minister infrastruktury Serbii Zoran Mihajlović poinformował, że zniszczonych bądź uszkodzonych jest 3,5 tys. km dróg, a ok. 30 proc. torów kolejowych w tym kraju nie nadaje się do użytku.

Służby sanitarne zalecają by z powodów prewencyjnych powstrzymać się od spożywania warzyw szczególnie, sałat, ziemniaków, szpinaku oraz owoców. Zwłaszcza jeśli były pod wodą i w błocie. Nie wiadomo jaki jest stan gleby. Jeżeli ziemia jest zainfekowana to na pewno zarażone są też warzywa i owoce podkreślają specjaliści.
Szczególnym problemem są padłe zwierzęta, które leżą w naniesionym przez wodę mule. Na obszarach dotkniętych powodzią służby sanitarne cały czas prowadzą dezynfekcje. Mieszkańcy boją się o swoje zdrowie.

Caritas apeluje o pomoc>>>

Na Bałkany z całego świata zaczęła napływać pomoc humanitarna. Potrzebna jest żywność, woda do picia, środki czystości, koce, materace, wyprawki dla dzieci.

W Serbii od północy obowiązuje żałoba dla uczczenia pamięci ofiar katastrofalnej powodzi. Będzie obowiązywać do 23 maja. Mieszkańcy podkreślają, że nigdy nie przeżyli takiej katastrofy.

 

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>

IAR/asop

''