Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Tomasz Owsiński 25.05.2014

Piechociński: wynik PSL to dobra prognoza na przyszłość

Według sondażowych wyników PSL otrzymał 7 procent poparcia w eurowyborach. Jeżeli takie wyniki się potwierdzą, będzie to oznaczać, że ludowcy utrzymają cztery mandaty w Europarlamencie.
Janusz Piechociński, prezes PSLJanusz Piechociński, prezes PSLPAP/Grzegorz Jakubowski

PSL-owi warto zaufać - powiedział szef Stronnictwa Janusz Piechociński po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów do Europarlamentu. Jego zdaniem to prognoza świetnego wyniku w kolejnych wyborach - samorządowych i parlamentarnych.
WYBORY DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO - relacja >>>

Piechociński podkreślił w wystąpieniu w siedzibie Centralnej Biblioteki Rolniczej, gdzie odbył się wieczór wyborczy ludowców, że PSL zawdzięcza poparcie dobrze skonstruowanym listom do Parlamentu Europejskiego, a także temu, że w kampanii wyborczej unikało agresji.

- Cieszę się, że na naszych listach było wielu ludzi, którzy pokazali, że można uprawiać dobrą, spokojną, rozumną politykę - mówił. PSL - jak zaznaczył - to "partia sympatii, przyjaźni i szacunku". "PSL-owi warto zaufać - dodał.
Według Piechocińskiego poparcie dla ludowców w wyborach do PE to prognoza "świetnego wyniku w wyborach samorządowych i w wyborach parlamentarnych". - Wzywam 147 tys. członków PSL i co najmniej kilkaset tysięcy wyborców PSL - warto wzmacniać naszą demokrację, warto chodzić na wybory, warto być aktywnym. (...) Razem możemy więcej - mówił Piechociński.
Szef ludowców podziękował obecnym europosłom PSL za udział w kampanii, a szczególnie szefowi Rady Naczelnej Jarosławowi Kalinowskiemu, który według sondaży ponownie zostanie europosłem.
Kalinowski nawiązał w przemówieniu do jesiennych wyborów samorządowych. - Myślimy, że w wyborach samorządowych ten wynik będzie nie tylko podwojony. Będzie co najmniej potrojony" - ocenił. Europoseł zaznaczył, że ludowcy mówili w trakcie kampanii przed wyborami do PE o potrzebie wsparcia przez instytucje europejskie Polski lokalnej.
- Wielkie aglomeracje sobie radzą. Tam bezrobocie jest najmniejsze. Te środki powinny być w większym stopniu adresowane do Polski lokalnej - przekonywał.
Kalinowski podkreślił, że środki wspierające rozwój "Polski powiatowej, gminnej wiejskiej, rolniczej" doprowadzą do tego, że zmniejszy się bezrobocie, a "młodzież przestanie wyjeżdżać na Zachód, szukać tam szczęścia".
Według sondażu Ipsos dla TVN24 i TVP mandaty w PE zdobyły: PO (32,8 proc.), PiS (31,8 proc.), SLD-UP (9,6 proc.), Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego (7,2 proc.), PSL (7,0 proc.). Poniżej progu wyborczego znalazły się m.in.: Europa Plus Twój Ruch (3,7 proc.), Solidarna Polska (3,1 proc.), Polska Razem (2,8 proc.).

WYBORY DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO - serwis specjalny >>>

PAP/IAR, to