Dostrzegają też chęć przyszłego prezydenta do szybkiego rozwiązania kryzysu na wschodzie kraju, gdzie ukraińskie siły antyterrorystyczne walczą przeciwko prorosyjskim separatystom.
W poniedziałek Centralna Komisja Wyborcza Ukrainy orzekła, że nie ma potrzeby przeprowadzania drugiej tury wyborów. Poroszenko, po podliczeniu ponad 90,01 proc. protokołów wyborczych, uzyskał w niedzielnym głosowaniu 54,22 proc. głosów. Julię Tymoszenko poparło 13,0 proc. wyborców.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
Tego samego dnia Poroszenko oświadczył, że przyjął zaproszenie prezydenta Bronisława Komorowskiego na obchody Święta Wolności, które odbędą się 3 i 4 czerwca w Warszawie.
FILM: Julia Tymoszenko, była premier i przewodnicząca partii Batkiwszczyna, obiecuje zwycięzcy wyborów prezydenckich na Ukrainie Petrowi Poroszence, że będzie wspierać jego działania.
UA 1+1/x-news
- To bardzo dobry gest, że jedzie do Polski. Polacy najbardziej zasłużyli na naszą wdzięczność. O ile inni partnerzy stawiali w związku z kryzysem na Ukrainie przede wszystkim na własne interesy, to Polacy poparli nas absolutnie szczerze - powiedział były deputowany ukraińskiego parlamentu i b. analityk w ukraińskiej Radzie Bezpieczeństwa Jewhen Żerebecki.
Co z separatystami?
Ocenił przy tym, że przedtem Poroszenko musi uporać się z największym problemem w państwie, jakim są uzbrojeni separatyści we wschodnich obwodach.
- Rozpoczęły się tam już dziś (w poniedziałek) bardziej aktywne niż dotychczas działania sił antyterrorystycznych. Wszystko wskazuje na to, że sprawa ta zostanie załatwiona szybko, bo od tego, jak szybko Poroszenko poradzi sobie z terrorystami i zaprowadzi porządek w kraju, będzie zależała jego przyszłość - podkreślił.
Ekspert z Instytutu Współpracy Euroatlantyckiej w Kijowie Wołodymyr Horbacz uważa, że poparcie udzielone Poroszence w wyborach daje mu odpowiedni mandat do walki z separatystami.
- Wyborcy głosowali na Poroszenkę nie dlatego, że popierają jego program, ale żeby odpowiedzieć na rosyjskie naciski i na rosyjską agresję. Wynik wyborów świadczy, że Poroszenko otrzymał w wyborach upoważnienie do bardziej aktywnych i twardych działań przeciwko bandytom na wschodzie kraju - powiedział Horbacz.
FILM: ukraińskie wojsko przystąpiło do ataku na zajęte przez separatystów lotnisko w Doniecku.
TVN24/x-news
Problemy z Tymoszenko
Obaj eksperci uznali, że konkurentka Poroszenki, Julia Tymoszenko, nie pogodzi się łatwo ze swą porażką wyborczą. Znane dotychczas, niepełne wyniki wyborów wskazują, że dostała ona 13 proc. głosów.
- Tymoszenko będzie chciała odegrać się w przyszłych wyborach parlamentarnych - ocenił Horbacz, przypominając, że niedzielne wybory prezydenckie są już drugimi takimi wyborami, w których jest przegraną.
Zdaniem Żerebeckiego Tymoszenko nadal będzie dążyła do uzyskania władzy. - Nie wykluczam, że powróci do tworzenia sojuszów z Partią Regionów, co już kiedyś zresztą robiła. Będzie mówiła, że trzeba z nimi współpracować, gdyż należy jednoczyć kraj. Oznacza to, że Tymoszenko może wypłynąć na stanowisku premiera - zaznaczył.
pp/PAP
FILM: grupa kilkudziesięciu uzbrojonych prorosyjskich separatystów zablokowała w niedzielę w nocy (26.05) międzynarodowe lotnisko im. Prokofiewa w Doniecku.
TVN24/x-news
pp/IAR/PAP
