- Rozumiem, że sytuacja znowu jest potencjalnie bardzo poważna i niespodziewana. Ostrzeżeniem jest to, co się dzieje w Warszawie [nad miastem przeszła burza i ulewa], ale rozumiem, że możemy się spodziewać znacznie poważniejszych zdarzeń - powiedział Donald Tusk.
Burza z gwałtowną ulewą przeszła nad Warszawą. Fot. PAP/Paweł Supernak
W poniedziałek po południu w stolicy zebrał się Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego. Premier zapewnił, że służby podległe Ministerstwu Spraw Wewnętrznych oraz sam resort są przygotowane, jeśli zaszłaby potrzeba ścisłej koordynacji i współpracy z sąsiadami Polski.
Dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa nadbryg. Janusz Skulich podkreślił, że intensywne opady deszczu mogą doprowadzić do lokalnych podtopień i dużego przyboru wody w rzekach. - Może to doprowadzić do sytuacji podobnej do tej, którą przerabialiśmy dwa tygodnie temu. Tym razem w dorzeczu Odry, a być może i na Wiśle - stwierdził Skulich.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni, w wyniku intensywnych opadów deszczu, w wielu miejscach w kraju rzeki przekroczyły stany alarmowe i doszło do lokalnych podtopień.
Burza, ulewa i grad nad Zakopanem:
x-news.pl, TVN24
MAC ostrzega przed intensywnymi opadami deszczu
W ciągu najbliższych dwóch dni w południowo-zachodniej i południowej części Polski prognozowane są burze i intensywne, długotrwałe opady - poinformowało Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.
W województwie dolnośląskim opady deszczu będą największe - mogą wynieść ok. 70 mm. W województwach: śląskim, małopolskim, podkarpackim, świętokrzyskim i lubelskim mogą one sięgnąć 50 mm. Nieco mniej deszczu, do 40 mm, spadnie w województwach: lubuskim, wielkopolskim, opolskim, łódzkim oraz mazowieckim. Jak informuje MAC, opady mogą spowodować gwałtowne wzrosty stanów wody oraz podtopienia.
W województwach: śląskim, opolskim, dolnośląskim, lubuskim i wielkopolskim obowiązują już wydane przez IMGW ostrzeżenia hydrologiczne trzeciego, najwyższego stopnia. W regionach tych spodziewane są gwałtowne wzrosty stanów wody z przekroczeniem stanów ostrzegawczych, a miejscowo także alarmowych.
Straż pożarna wzmocni niektóre regiony
- W związku z prognozowanymi intensywnymi opadami deszczu województwo dolnośląskie zostanie wzmocnione oddziałami straży pożarnej z innych regionów kraju - poinformował rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak.
Rzecznik wyjaśnił, że wsparcie strażaków skoncentruje się w czterech miejscach. Do Wrocławia pojedzie 100 strażaków ze szkół pożarniczych w Poznaniu i Bydgoszczy. Do stolicy Dolnego Śląska skierowane zostaną też grupy ratownictwa wysokościowego z Warszawy oraz Łodzi, gdzie będą mogli oni korzystać z udostępnionych przez policję (również przebazowanych z innych części kraju) śmigłowców.
Do Złotoryi pojedzie w sumie 120 strażaków z województw: pomorskiego i zachodniopomorskiego. Będą oni mieli na wyposażeniu sprzęt specjalistyczny, łodzie oraz pompy. Samochód dowodzenia oraz 90 strażaków z województwa kujawsko-pomorskiego trafi do Lubania. Tam też zostanie skierowanych kilku funkcjonariuszy z Specjalnej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej w Nowym Sączu.
Jak poinformował Frątczak do wsparcia działań PSP w tym rejonie zostanie też oddelegowanych 160 osób ze Straży Granicznej.
Wsparcie dostaną także strażacy w Bystrzycy Kłodzkiej - pojedzie tam 60 ratowników wodnych z innych jednostek PSP.
Jak się zachować w trakcie burzy?
Resort przypomina, że w czasie gwałtownych burz należy zachować szczególną ostrożność i pamiętać o zasadach bezpiecznego zachowania. Należy unikać przebywania na otwartej przestrzeń, a jeśli jest to niemożliwe, warto postarać się przyjąć bezpieczną pozycję (trzeba kucnąć zbliżając stopy maksymalnie do siebie).
W przypadku przebywania w wodzie lub na łodzi trzeba jak najszybciej wydostać się na brzeg. W czasie burzy nie powinno się przebywać w grupach lub skupiskach ludzi.
Nie należy też rozmawiać przez telefon ani dotykać metalowych przedmiotów. W domach warto zabezpieczyć okna i odłączyć urządzenia elektryczne z sieci.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk