Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Tomasz Owsiński 02.06.2014

Ukraina spłaca dług za gaz. Rosja potwierdza przelew

Na konto Gazpromu wpłynęło ponad 786 milionów dolarów za dostawy gazu dla Ukrainy. Poinformowały o tym służby prasowe rosyjskiego ministerstwa energetyki. Przelewu w piątek wieczorem dokonał ukraiński koncern Naftohaz.
Ukraina spłaca dług za gaz. Rosja potwierdza przelewsxc.hu
Posłuchaj
  • Rosja potwierdza: Ukraina zapłaciła część długu za gaz. Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
Czytaj także

Prezes Gazpromu Aleksiej Miller powiedział, że cena gazu dla Ukrainy może być niższa niż 385,5 USD za 1000 metrów sześciennych, jeśli ukraiński Naftohaz ureguluje swoje długi wobec rosyjskiego koncernu.
Miller poinformował też, że Gazprom odłożył o tydzień - do 9 czerwca - skierowanie pozwu przeciwko Naftohazowi do sądu arbitrażowego w Sztokholmie. Szef rosyjskiego koncernu nie sprecyzował, czego ma dotyczyć skarga.
Kryzys na Ukrainie. Separatyści zaatakowali pograniczników [relacja]
Wcześniej Gazprom potwierdził, że otrzymał od Ukrainy pierwszą transzę zaległych opłat za gaz i ogłosił, że przeniósł o tydzień - z 2 na 9 czerwca - ewentualne wprowadzenie systemu przedpłat za surowiec dla Ukrainy.

Na konto Gazpromu wpłynęło ponad 786 milionów dolarów za dostawy gazu dla Ukrainy. Poinformowały o tym służby prasowe rosyjskiego ministerstwa energetyki. Przelewu w piątek wieczorem dokonał ukraiński koncern Naftohaz. Odsuwa to groźbę zakręcenia przez Rosjan kurka z gazem.

Według strony rosyjskiej, to pierwsza transza spłaty zadłużenia, jakie Ukraina ma wobec Gazpromu. Moskwa twierdzi, że łączny dług wynosi 5 miliardów 200 milionów dolarów - przy założeniu, że tysiąc metrów sześciennych surowca kosztuje 485 dolarów. Kijów przekonuje natomiast, że dług jest mniejszy, bowiem realna cena, którą Ukraina powinna płacić, to 286 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.

Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew groził, że jeśli do jutra do 10:00 czasu moskiewskiego na konto Gazpromu nie wpłynie zaliczka na poczet czerwcowych dostaw, to Rosja wstrzyma dostawy paliwa dla Ukrainy. Jednak w piątek Miedwiediew złagodził stanowisko, twierdząc, że stopniowa spłata zadłużenia może spowodować wycofanie się z tak drastycznych decyzji. I rzeczywiście - Gazprom poinformował dzisiaj, że co najmniej przez najbliższy tydzień gaz będzie płynął normalnie.
W Brukseli po południu ( spotkają się przedstawiciele Komisji Europejskiej, Rosji i Ukrainy. Jeśli nie dojdzie do porozumienia w sprawie spłaty przez Kijów całości długu, który wynosi ponad 3 miliardy dolarów, Moskwa ostrzega, że zakręci kurek gazem - a to grozi wstrzymaniem dostaw do Europy przez Ukrainę.

Będzie to czwarta runda negocjacyjna. Pierwsza odbyła się na początku maja w Warszawie, ostatnia - w ubiegłym tygodniu w Berlinie. Komisarz do spraw energii Guenther Oettinger informował wówczas, że są postępy w rozmowach, choć ostatecznego porozumienia jeszcze nie ma.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

PAP/IAR, to

''