Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 04.06.2014

Msza za wolność. "To wszystko zaczęło się w Polsce"

W archikatedrze św. Jana Chrzciciela odprawiono mszę w 25. rocznicę wyborów parlamentarnych 4 czerwca. Przewodniczy jej sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin.
Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin przewodniczy Mszy za Wolność w Archikatedrze św. Jana ChrzcicielaSekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin przewodniczy Mszy za Wolność w Archikatedrze św. Jana ChrzcicielaPAP/Leszek Szymański
Galeria Posłuchaj
  • Pietro Parolin: "...by wraz ze społeczeństwem, rządem i Kościołem w Polsce podziękować Bogu za dar wolności 25 lat po upadku reżimu komunistycznego" (IAR)
Czytaj także

4 czerwca - Zobacz serwis specjalny>>>

Nabożeństwo rozpoczęło się odśpiewaniem hymnu narodowego. Wśród koncelebrujących byli: nowy prymas Polski abp Wojciech Polak, metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz i nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore.

- Europa podzielona przez 45 lat stała się zjednoczona. Europa Środkowo-Wschodnia zniewolona, stała się wolna. A wszystko to zaczęło się w Polsce i swój sprawczy punkt wyjścia także miało u nas" - powiedział metropolita warszawski kard Kazimierz Nycz, witając w trzech językach (polskim, angielskim i włoskim) zebranych w warszawskiej archikatedrze.

Kardynał Nycz dziękował prezydentowi za uwzględnienie wymiaru religijnego w obchodach 25. rocznicy odzyskania wolności. Podkreślił, że msza będzie wspólną modlitwą i za odzyskaną wolność, i za całą Europę.

"Był z wami papież Jan Paweł II"

- Powstanie w 1980 r. Solidarności i jej działalność walnie przyczyniło się do odzyskania przez Polaków wolności - podkreślił sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin podczas mszy.

Jego zdaniem nic nie zapowiadało zmian na polskiej ziemi. - Polska była zniewolona, Polacy byli poddani głębokiej ideologizacji komunistycznej. Byli równocześnie wierni Bogu i Kościołowi - dodał.

Watykański hierarcha przypomniał w wygłoszonej homilii słowa papieża Jana Pawła II, wypowiedziane w czerwcu 1979 r. w Warszawie podczas pierwszej pielgrzymki do Polski: "Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi".

Jak podkreślił, nikt wtedy nie mógł przypuszczać, że słowa papieża wypowiedziane w Warszawie, Częstochowie, Gnieźnie i Krakowie, już po roku przyniosą pierwsze owoce. - Słowo Boże głoszone przez papieża i jego modlitwa poskutkowały. Duch Święty (...) dał ludziom potężny impuls, by zaczęli się organizować i stanowczo upominać o swoje prawa. W konsekwencji w roku 1980 powstała Solidarność, której działalność walnie przyczyniła się do odzyskania przez Polaków wolności - mówił kard. Parolin.

W dalszej części kazania przypomniał, że Polacy przeszli przez smutny okres represji stanu wojennego. - Były z wami kraje Europy Zachodniej i świata. Był z wami papież Jan Paweł II. To on wspierał, modlił się za Polskę, upominał się o słuszne prawa człowieka i narodu. Był z wami w kolejnych pielgrzymkach w roku 1983 i 1987. To wszystko doprowadziło - po ośmiu latach, po częściowo wolnych wyborach, które odbyły się 4 czerwca 1989 roku - do odzyskania w końcu upragnionej wolności - mówił Parolin.

"Wybraliście metody pokojowe"

- Walcząc o wolność, wybraliście metody pokojowe. Bezkrwawa transformacja była wielkim zwycięstwem odwagi, rozsądku i moralności nad cynizmem poprzedniego systemu - podkreślił kard. Pietro Parolin w homilii podczas mszy za wolność.

W odczytanej homilii sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej zwrócił uwagę, że polskie dążenia wolnościowe stały się "inspiracją i przykładem dla innych zniewolonych narodów Europy Środkowej i Wschodniej, by odważniej podjąć walkę o wolność".

- Zdecydowaliście, że na siłę fizyczną będziecie odpowiadać wyłącznie siłą duchową. W odwadze życia prawdziwego i autentycznego dostrzegaliście jedyne, skuteczne remedium na przemoc i fałsz autorytarnego państwa. Bezkrwawa polska transformacja była wielkim zwycięstwem odwagi, rozsądku i moralności nad cynizmem poprzedniego systemu. Warto przypomnieć ten wasz wkład w europejskie dziedzictwo i to, że wasze dążenia wolnościowe stały się inspiracją i przykładem dla innych zniewolonych narodów Europy Środkowej i Wschodniej, by odważniej podjąć walkę o wolność - powiedział.

"Polacy walcząc o wolność, wybrali metody pokojowe"

- W świadomości wielu mieszkańców Europy Zachodniej przełom roku 1989 kojarzy się jedynie z upadkiem muru berlińskiego. Warto jednak przypomnieć, że początek tych wydarzeń miał miejsce właśnie tutaj, w Polsce - podkreślił watykański hierarcha. Dodał, że Polacy walcząc o wolność, wybrali metody pokojowe.

Przypomniał przemówienie Jana Pawła II w Sejmie w 1999 r., kiedy to wzywał do odpowiedzialnego korzystania z daru odzyskanej wolności, ponieważ wolny człowiek nie zawsze wybiera dobro.

- Wolność może wyrażać się na dwa sposoby: w tworzeniu albo niszczeniu. Obydwa te sposoby korzystania z wolności towarzyszą naszemu życiu. Taki jest człowiek, że jest w nim zadatek na tworzenie, ale jest w nim także zdolność niszczenia. Wolność niszczenia ucieka od odpowiedzialności. Nie chce być za nią odpowiedzialna. Przerzuca odpowiedzialność na innych, na okoliczności, zasłania się koniecznością. Ale jest też wolność, która mężnie podejmuje odpowiedzialność. Podejmując ją, tworzy - tworzy nowy świat, tworzy nową historię człowieka - podkreślił kard. Parolin.

- Kościół w Polsce przez cały czas jednoznacznie opowiadał się za aspiracjami narodu pragnącego wolności i na różne sposoby je wspierał - wskazał watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin w homilii odczytanej podczas środowej mszy dziękczynnej w Warszawie.

W tym kontekście watykański hierarcha wspominał o wysiłku podjętym w Polsce po 4 czerwca 1989 r., by utworzyć wszystkie struktury demokratycznego państwa. Wskazywał też na moralny wymiar tych wydarzeń. - Dziś uznajemy je za ważny wkład Polaków w dziedzictwo europejskie - stwierdził w homilii wymieniając w tym kontekście m.in. "eksponowanie roli moralności w polityce".

"Niezwykła intuicja Polaków"

Watykański kardynał podkreślił też w homilii "niezwykłą intuicję" Polaków, którzy ruch sprzeciwiający się autorytarnej władzy nazwali Solidarnością, zwracając przy tym uwagę, że wolność jest związana ściśle z ludzką solidarnością. "Solidarność jest gwarantem wolności, a pragnienie wolności i możność jej doświadczenia są najwierniejszymi sprzymierzeńcami solidarności. Dziesięć lat później święty papież (Jan Paweł II - PAP) powie w Sopocie, dodając niejako nowy element: "Nie ma solidarności bez miłości zdolnej do przebaczenia i poświęceń" - czytano z homilii kardynała.

Parolin zwrócił jednocześnie uwagę, że obecnie w części społeczeństwa osłabł ten wolnościowy entuzjazm, który panował 25 lat temu. Pojawił się pewien sceptycyzm wśród tych, którzy napotykają trudności w "dystrybucji" wolności. Jedni mają bowiem możliwości korzystania z pełnej wolności, inni, choć formalnie cieszą się wolnością, to z powodu swojej sytuacji, zwłaszcza materialnej, realnie nie mogą z niej korzystać" - napisał watykański hierarcha w homilii.

Podkreślił jednocześnie, że nie tylko w Polsce, ale nawet w bogatych krajach Europy Zachodniej istnieje grupa ludzi, w tym młodych, których "wolność jest ograniczona przez egzystencjalną niepewność". "Wydaje się, że jest to dzisiaj palący problem i bardzo ważne pole odpowiedzialności osób zaangażowanych w życie publiczne oraz świat gospodarki i ekonomii" - podkreślił kard. Parolin.

W mszy uczestniczyli: prezydent Bronisław Komorowski, marszałkowie Sejmu i Senatu - Ewa Kopacz i Bogdan Borusewicz, b. prezydent Lech Wałęsa, wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego w Polsce, ludzie nauki i kultury, kombatanci oraz mieszkańcy stolicy.

Biorą w niej udział również przedstawiciele innych państw, m.in.: belgijska para królewska - król Filip i królowa Matylda, Wielki Książę Luksemburga Henryk, prezydent Rumunii Traian Basescu, prezydent Malty Marie-Louise Coleiro Preca wraz z małżonkiem, prezydent Łotwy Andris Berzins, wicepremier Portugalii Paulo Portas.

Król
Król Belgii Filip I Koburg i królowa Belgii Matylda oraz prezydent RP Bronisław Komorowski z małżonką Anną Komorowską, Fot. PAP/Leszek Szymański

Kard. Parolin przyjechał do Polski na zaproszenie Bronisława Komorowskiego i kard. Nycza.

<<<25-lecie wolności. Uroczystości w całej Polsce>>>

IAR,PAP,kh