"Wprost" opublikował nagrania na których nielegalnie zarejestrowane zostało między innymi prywatne spotkanie szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką. Rozmowa miała dotyczyć między innymi tego, by NBP pomógł w finansowaniu deficytu budżetowego i tym samym pomógł Platformie Obywatelskiej w trudnych wyborczych latach. Profesor Belka miał w zamian żądać dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz zmian w prawie.
- Dla mnie to była rozmowa facetów, którzy się licytują w swoim cynizmie myśląc, że to jest objaw męskości. (…) Mamy do czynienia ze spotkaniem w toku którego omawia się pewien deal polityczny - mówił w TOK FM Leszek Balcerowicz. - Prezes Narodowego Banku Polskiego wikła się w politykę. To jest naruszenie oddzielenia NBP od polityki - podkreślał były minister finansów.
Taśmy "Wprost" - czytaj więcej >>>
- Mamy do czynienia z konspiracją, nie sądzę, żeby uczestnicy tej rozmowy zamierzali uczynić ją publiczną. To jest konspiracja, której treścią jest układ polityczny, który miał polegać na tym, że w trakcie rozmowy jest obietnica "pomocy", czytaj jak rozumiałbym dodrukowania pieniędzy po to, żeby wpłynąć na bieg spraw politycznych i są jednocześnie formułowane pewne warunki. Moim zdaniem jest to jaskrawe naruszenie niezależności NBP ze strony prezesa Narodowego Banku Polskiego - powiedział Balcerowicz.
Do nagrań ujawnionych przez tygodnik "Wprost" o godz. 15 ma się odnieść premier Donald Tusk.
TOK FM/aj