Poznań: dożywocie za zabicie 26-latka stłuczoną butelką

W lipcu ubiegłego roku oskarżony uderzył stłuczoną butelką 26-letniego Bartosza. Mężczyzna wykrwawił się na śmierć. Wszystko działo się na deptaku w centrum miasta pod okiem kamer monitoringu. Sądu nie przekonała linia obrony oskarżonego, który twierdzi, że się bronił i tylko zamachnął się butelką.

Brutalne morderstwo w Poznaniu. Mężczyzna zabity stłuczoną butelką >>>
Wszystko zaczęło się od utarczki słownej między oskarżonym, ofiarą i jego kolegą.

Śledczym udało się szybko ustalić szczegóły przestępstwa dzięki nagraniom z monitoringu. 26-latek wraz ze znajomym szedł ulicą Półwiejską na wysokości Starego Browaru. W pewnej chwili panowie zostali zaczepieni przez idących z przeciwnego kierunku dwóch mężczyzn. Między przechodniami wywiązała się awantura. Nagle jeden z napotkanych mężczyzn zaatakował 26-latka zadając mu cios stłuczoną butelką w szyję. Napastnicy szybko oddalili się z miejsca zdarzenia. Świadkowie wezwali pogotowie i policję.

TVN24/x-news

Sąd zdecydował, że oskarżony zapłaci odszkodowanie rodzinie zmarłego - w sumie 200 tysięcy złotych. Oskarżony - obok zabójstwa - odpowiadał także za kradzież w Termach Maltańskich. Z szafki jednego z klientów ukradł ponad trzy tysiące złotych i dokumenty. Prokuratura oskarżyła go także o handel narkotykami. Sąd skazał Pawła T. również za to przestępstwo. Wyrok nie jest prawomocny.

IAR, bk