Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 19.06.2014

Latkowski: w najbliższych dniach "Wprost" ujawni kolejne nagrania

Opublikujemy kolejną część rozmowy ministra spraw wewnętrznych z prezesem NBP; w poniedziałek ujawnimy też drugą taśmę – zapowiedział redaktor naczelny "Wprost" Sylwester Latkowski.
Funkcjonariusze ABW próbują siłą odebrać Sylwestrowi Latkowskiemu komputer w siedzibie redakcji Wprost, późnym wieczorem 18 czerwca.Funkcjonariusze ABW próbują siłą odebrać Sylwestrowi Latkowskiemu komputer w siedzibie redakcji "Wprost", późnym wieczorem 18 czerwca.PAP/Radek Pietruszka

AFERA TAŚMOWA W POLSKIM RZĄDZIE - czytaj więcej >>>

Sylwester Latkowski mówił o tym późnym wieczorem, po opuszczeniu redakcji "Wprost" przez funkcjonariuszy ABW i prokuratorów, - Zaraz po "obrobieniu" będzie ta kolejna, druga część - ostatnia - nagrania ministra Sienkiewicza z prezesem Belką. (...) Drugi tekst, druga taśma jest opracowywana i będzie opublikowana w poniedziałek, bo tam jest kilka rzeczy, które wymagają naszej dziennikarskiej pracy - powiedział Latkowski.

ABW, prokuratorzy oraz policja weszli do redakcji tygodnika "Wprost" w środę ok. godz. 20. Przeszukanie zleciła Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga po tym, jak dziennikarze odmówili wydania nagrań, na których utrwalono rozmowy wysokich urzędników państwowych. Według prokuratury nośniki zawierające nagrania rozmów, których ujawnianie dziennikarze "Wprost" rozpoczęli w minioną sobotę, są dowodem przestępstwa dotyczącego nielegalnych podsłuchów.
Późnym wieczorem, po kilkugodzinnych rozmowach i przepychankach w redakcji "Wprost", funkcjonariusze przerwali przeszukanie i opuścili siedzibę tygodnika.
Naczelny "Wprost" powiedział dziennikarzom, że prowadzący przeszukanie chcąc odebrać redakcyjne komputery używali siły, mimo że próbował on tłumaczyć funkcjonariuszom, że zabezpieczanie laptopów sparaliżuje pracę redakcji i uniemożliwi złożenie kolejnego numeru tygodnika. Jednocześnie Latkowski zaznaczył, że agentom ABW nie udało się zarekwirować jego laptopa oraz pendrive'a.
- Jeżeli prokurator Seremet (prokurator generalny) nie zatrzyma tych działań, to oni to zrobią. Teraz odeszli - wrócą; nikt nie będzie tu koczował. Na pewno udało im się jedną rzecz zrobić - zdemolowali redakcję, odebrali nam jeden dzień pracy nad śledztwem dotyczącym tzw. afery podsłuchowej - mówił naczelny tygodnika.
Latkowski jeszcze raz podkreślił, że jest skłonny niezwłocznie wydać nagrania, jeżeli tylko sąd uchyli tajemnicę dziennikarską.
Naczelny "Wprost" dziękował też dziennikarzom, którzy relacjonują sprawę nagrań ujawnionych przez tygodnik i apelował, by jej nie upolityczniać. - Tu chodzi o istotę mediów, każdego dziennikarza, jakiekolwiek medium. Jest tajemnica dziennikarska i jej bronimy - powiedział.

PAP/agkm

(Redaktor naczelny "Wprost" po opuszczeniu redakcji przez służby. Wideo: TVP/x-news)

(Prokurator, policja i ABW w siedzibie "Wprost". Wideo: TVP/x-news)