Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Izabela Zabłocka 21.06.2014

"Wprost" nie zdecydował czy zaskarży działania prokuratury

Decyzja ma zapaść do środy. Ewentualne zaskarżenie może dotyczyć decyzji prokuratury w sprawie przeszukania siedziby gazety - poinformował pełnomocnik tygodnika, mecenas Jacek Kondracki.
Pełnomocnik tygodnika Wprost mec. Jacek Kondracki po wyjściu z siedziby Prokuratury Okręgowej Warszawa-PragaPełnomocnik tygodnika "Wprost" mec. Jacek Kondracki po wyjściu z siedziby Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga PAP/Jacek Turczyk
Posłuchaj
  • Tygodnik "Wprost" przekazał śledczym nagrania polityków, które opublikował w ostatnim tygodniu. Nośniki z nagraniami złożył w siedzibie Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga pełnomocnik "Wprost" - mecenas Jacek Kondracki/IAR
Czytaj także

Właśnie w środę mija siedmiodniowy termin, w którym takie zażalenie może zostać złożone.

TVN24/x-news

Po tym, jak w ubiegłą sobotę tygodnik "Wprost" upublicznił nagrania, w środę do redakcji weszli funkcjonariusze ABW. Na zlecenie Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga zażądali wydania nośników z nagraniami rozmów polityków i szefa NBP. Redakcja odmówiła, w związku z czym prokuratura zarządziła przeszukanie. Po szamotaninie odstąpiono od tych działań. Redaktor Naczelny tygodnika Sylwester Latkowski zapowiedział, że redakcja przekaże prokuratorom nośnik z nagraniem, gdy tylko upewni się, że nie naraża to źródła informacji.

W piątek działania prokuratury bardzo krytycznie ocenił resort sprawiedliwości. Według MS akcję prowadzono "mało profesjonalnie i nieroztropnie", a działania były zbyt daleko idące i mogły budzić uzasadnioną obawę naruszenia tajemnicy dziennikarskiej. Prokuratura odpowiadała natomiast, że nie zarzucono jej naruszenia żadnego przepisu kodeksu postępowania karnego i że nikt nie zwrócił się do niej o jej wersję wydarzeń.

TVN24/x-news

Premier Donald Tusk w czwartek zwołał specjalną konferencję prasową. Wykluczył swoją dymisję, choć nie wcześniejsze wybory parlamentarne; zaapelował też o publikację wszystkich materiałów z podsłuchów. Działań prokuratorów bronił prokurator generalny Andrzej Seremet. Podkreślił, że miały one na celu zdobycie dowodu, a nie pognębienie prasy i zamknięcie jej ust.

Praska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie nielegalnego podsłuchiwania osób pełniących ważne funkcje publiczne. Dwa zarzuty w tej sprawie postawiono Łukaszowi N., który pracował w restauracji, gdzie dokonano podsłuchów.

Latkowski zapowiadał w rozmowie z piątkową "Gazetą Wyborczą", że poza opublikowanym już nagraniem rozmowy szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką, "Wprost" ujawni nagranie rozmowy b. ministra transportu Sławomira Nowaka z b. wiceministrem finansów Andrzejem Parafianowiczem. Wedle deklaracji Latkowskiego pozostałych nagrań rozmów, o których tygodnik pisał - Bieńkowska-Wojtunik i Kulczyk-Kwiatkowski - "Wprost" nie ma.

Zgodnie z informacjami weekendowej "Gazety Wyborczej", w czwartek do redakcji "Wprost" dotarły kolejne nagrania rozmów polityków - b. rzecznika rządu Pawła Grasia, szefa MSZ Radosława Sikorskiego, b. ministra finansów Jacka Rostowskiego i ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego. Dziennikarz tygodnika "Wprost" Michał Majewski zapowiedział na Twitterze publikację rozmowy Grasia z prezesem PKN Orlen Jackiem Krawcem.

W sobotę, zgodnie z zapowiedzią Latkowskiego, mecenas Kondracki dostarczył prokuraturze nośnik z nagraniami, których domagała się prokuratura. Według jego zapewnień,  przekazany materiał nie identyfikuje jego autora.

AFERA TAŚMOWA W POLSKIM RZĄDZIE - czytaj więcej >>>

IAR/PAP/iz