Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 10.07.2014

Zjednoczenie prawicy bez Zbigniewa Ziobry?

Lider Solidarnej Polski nie został zaproszony na sobotnią Zjednoczeniową Organizacji i Środowisk Patriotycznych.
Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro na korytarzu sejmowymLider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro na korytarzu sejmowymPAP/Radek Pietruszka
Posłuchaj
  • Szef koła parlamentarnego Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk dostał zaproszenie na sobotnią konwencję zjednoczeniową (IAR)
Czytaj także

Zaproszenie dotarło już do szefa koła parlamentarnego Solidarnej Polski Arkadiusza Mularczyka. Poseł nie wie jeszcze, czy z niego skorzysta. Jego zdaniem niezaproszenie Ziobry, w sytuacji gdy nie ma jasnych warunków współpracy pomiędzy PiS-em i Solidarną Polską musi budzić wątpliwość co do intencji spotkania zjednoczeniowego.
Arkadiusz Mularczyk dodał, że decyzja o udziale w kongresie zależy od zaproszenia Zbigniewa Ziobry i podpisania umowy koalicyjnej pomiędzy PiS-em i Solidarną Polską.
PiS proponuje jednak członkom partii Zbigniewa Ziobry nie współpracę koalicyjną ale powrót pod swój sztandar.

Kaczyński: Ziobro postawił zaporowe warunki>>>

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak poinformował, że na konwencję zostali zaproszeni politycy Solidarnej Polski, Polski Razem Jarosława Gowina, a także członków Klubów Gazety Polskiej. Powtórzył, że PiS nie planowało i nie planuje zapraszać do swojej inicjatywy Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego. - On chce być dyktatorem, co jakiś czas chwali Hitlera i udaje się na biesiady do ambasady rosyjskiej w tej sytuacji, jaką mamy obecnie - napaści Rosji na Ukrainę - tłumaczył.
Podkreślił, że PiS "wyciągnęło rękę do Gowina i Ziobry" i ma nadzieję, że propozycja zostanie przyjęta.
Gowin mówił, że choć jego rozmowy z politykami PiS i Solidarnej Polski "idą dobrze", to "trwają dopiero przymiarki" do ustalenia ostatecznego kształtu porozumienia programowego. Zaprzeczył, że dostał propozycję kandydowania w wyborach parlamentarnych z listy PiS, czy też propozycję startu w wyborach prezydenta Krakowa z poparciem partii Kaczyńskiego. - W ogóle o tym jeszcze nie rozmawialiśmy. A jeśli chodzi o start w Krakowie, to powiem nieskromnie, że nie miałbym kłopotu i z dalszego miejsca na liście dostania się do parlamentu - przekonywał.
Według niego "dobrze by było, gdyby porozumienie obejmowało też Solidarną Polskę". - Nie mogę tu być mediatorem, mogę tylko trzymać kciuki, by do porozumienia doszło - zastrzegł.
Solidarna Polska waha się, czy wystąpić na kongresie. Politycy tej partii chcą, by PiS przedtem dał im pisemne gwarancje.
IAR/PAP/asop

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>