Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 12.07.2014

Kolejne naloty na Stefę Gazy i strzały w stronę Tel Awiwu

Piąty dzień izraelskie lotnictwo bombarduje cele w Gazie w odpowiedzi na wcześniejsze ostrzały rakietowe terytorium Izraela. Islamiści nie pozostają dłużni i wciąż wystrzeliwują pociski.
Rakieta M-75 wystrzelona ze Strefy Gazy przez bojówki Ezz Al-Din Al Qassam, związane z Hamasem.Rakieta M-75 wystrzelona ze Strefy Gazy przez bojówki Ezz Al-Din Al Qassam, związane z Hamasem . PAP/EPA/MOHAMMED SABER

W nocy Izrael przeprowadził około 60 nalotów na Strefę Gazy. Armia twierdzi, że zniszczone zostały domy członków Hamasu i miejsca składowania broni, ale Palestyńczycy mówią, iż rakiety trafiały w meczet, sklepy i ośrodek zdrowia. Są zabici.

Podczas pięciu dni izraelskiej operacji wojskowej, głównie lotniczej, przeciwko radykalnemu Hamasowi życie straciło 121 Palestyńczyków, a blisko 800 zostało rannych. Według źródeł palestyńskich, dwie trzecie ofiar to cywile. W wielu miejscach w Gazie widać ruiny i zgliszcza, a 3,5 tysiąca osób, które opuściły domy, mieszkają u swoich krewnych. Miejscowym szpitalom brakuje leków i prądu.

Rzecznik izraelskiej armii poinformował na Twitterze, że w piątek wieczorem Hamas ostrzeliwał terytorium Izraela. Odgłosy wybuchów słychać było w okolicach Tel Awiwu. Według rzecznika, co najmniej dwie rakiety odpalone ze Strefy Gazy zostały przechwycone przez izraelski system obrony przeciwrakietowej.  Ostrzał rakietowy izraelskiego terytorium kontynuowany był także w sobotę rano.

Palestyńskie rakiety spadały z kolei już na Tel Awiw, Hajfę, Beer Szewę i Aszkelon. Izrael szacuje, że od początku operacji Hamas odpalił pół tysiąca rakiet. Jedna czwarta z nich została przechwycona przez Żelazną Kopułę (izraelski system obrony przeciwrakietowej), a większość spadała w terenie niezabudowanym. Mieszkańcy wielu miast kilkakrotnie chowali się w schronach. W izraelskiej Hajfie zmarła kobieta, która doznała ataku serca w czasie ucieczki do schronu. Rannych zostało 140 mieszkańców Izraela.

Islamiści z Hamasu zaatakowali też międzynarodowe lotnisko Ben Guriona pod Tel Awiwem i ostrzegli przewoźników, by tam nie latali. Rano w stronę lotniska wystrzelono trzy rakiety, ale zostały one przechwycone przez system Żelazna Kopuła. Na samym lotnisku otwarto schrony.

(Wideo: rakieta Hamasu uderzyła w izraelskie miasto Aszdod; rannych zostało osiem osób)

Izrael przygotowuje się do ofensywy lądowej

Izraelska armia w ramach operacji "Obronny Brzeg" dokonuje nalotów na cele w Gazie, a bojownicy z Hamasu odpowiadają ostrzałem Izraela. Od początku operacji Palestyńczycy wystrzelili w stronę Izraela ponad 520 pocisków moździerzowych i rakiet, a izraelska armia dokonała 1100 nalotów. Świat apeluje o pokój, ale zawieszenie broni wydaje się mało prawdopodobne. Izrael szykuje się do lądowej ofensywy. - Jeżeli do niej dojdzie, nie będzie trwała długo. To będzie coś na wzór stycznia 2009 roku, kiedy Izraelczycy weszli do Gazy na 3 tygodnie – podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem Patrycja Sasnal z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Do tej pory Izrael zmobilizował już ponad 200 tysięcy rezerwistów

Palestyńczycy z Gazy początkowo byli wściekli na Hamas, że doprowadził do kolejnej wojny. Teraz jednak są wściekli na Izrael. - To bombardowanie to taka sama zbrodnia jak faszyzm czy nazizm. Dla nich nie ma różnicy między cywilami a bojownikami, dorosłymi a dziećmi. Tylko Bóg może nas ochronić – mówił jeden z Palestyńczyków.

Świat apeluje o pokój, a Stany Zjednoczone i Egipt próbują mediować w konflikcie. Jednak zarówno władze Izraela jak i przedstawiciele Hamasu podkreślają, że nie są zainteresowani zawieszeniem broni, ale walką do zwycięstwa.

Palestyńczycy wraz z kilkoma krajami arabskimi chcą przeforsować w ONZ rezolucję potępiającą rozlew krwi i wzywającą do pokoju. Dokument prawdopodobnie jednak nie ma szans na akceptację, bo nie ma w nim ani słowa o palestyńskich ostrzałach terenu Izraela.

Krytyka Izraela

Mnoży się krytyka pod adresem władz Izraela za śmierć cywilów w Gazie. Wysoka Komisarz Praw Człowieka ONZ uważa, że Izrael może w ten sposób łamać międzynarodowe prawo humanitarne. Izraelskie władze tłumaczą, że robią wszystko, by chronić palestyńską ludność. Podkreślają, że przed każdym atakiem ostrzegają ludność cywilną. Zarzucają też Hamasowi, że ten używa mieszkańców Gazy jako żywych tarcz.

ONZ twierdzi, że ponad 600 palestyńskich dzieci w Gazie potrzebuje natychmiastowej pomocy psychologa. Według Narodów Zjednoczonych, naloty zniszczyły ponad pół tysiąca budynków w Gazie, w tym także szpitale. Z kolei po stronie izraelskiej ostrzały Hamasu bezpośrednio zagrażają czterem milionom osób. Jak dotąd, rannych w wyniku ostrzałów zostało około 140 mieszkańców Izraela.

Izraelskie naloty krytykują Turcja i Egipt. Turecki premier zapowiedział, że w obliczu okrucieństw dziejących się w Gazie, na razie nie ma mowy o normalizacji stosunków z Izraelem. Z kolei Egipt ponownie zamknął przejście graniczne z Gazą w miejscowości Rafah. Wcześniej transportowano tamtędy rannych Palestyńczyków na leczenie do egipskich szpitali.

PAP/IAR/agkm

''