Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 30.07.2014

Katastrofa humanitarna w Gazie: brak wody, jedzenia, paliwa i prądu

23 dni po rozpoczęciu izraelskiej operacji nic nie wskazuje na to, żeby wojna w Gazie miała się zakończyć. Tymczasem mieszkańcy palestyńskiej enklawy zmagają się z coraz większymi trudnościami w codziennym życiu.
Gaza: kolejka po paliwa. Brakuje tez wody, żywności i prąduGaza: kolejka po paliwa. Brakuje tez wody, żywności i prąduWojciech Cegielski Polskie Radio

Jak relacjonuje ze Strefy Gazy specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, Palestyńczycy ustawiają się w długich kolejkach do piekarni. Brak prądu powoduje, że piekarze nie są w stanie upiec tyle chleba, ile potrzebne jest codziennie mieszkańcom Gazy. Dlatego teraz w kolejkach trzeba stać nawet dwie godziny.

W sklepach rosną też ceny. Podrożał nie tylko chleb ale także papierosy i woda. Gwałtownie w górę poszły ceny warzyw. - Rolnicy nie mogą dotrzeć na swoje pola, bo jest niebezpiecznie. Tylko niektóre sklepy są otwarte, ale i tam nie wszyscy mogą dotrzeć. Ceny takich warzyw jak pomidory czy ziemniaki poszły w górę dwukrotnie - mówi wysłannikowi Polskiego Radia Arwa Mhanna z działającej w Gazie międzynarodowej organizacji Oxfam.

Braki żywności są coraz większe, a Palestyńczycy nie są w stanie sprowadzić niczego z zewnątrz. Od siedmiu lat obowiązuje bowiem izraelska blokada Gazy. Izraelczycy przepuszczają tylko niektóre ciężarówki z towarami.

 

ENEX/x-news

We wtorek izraelskie bombardowania zniszczyły jedyną w mieście elektrownię. Teraz energię w domach mają tylko ci, którzy mają własne generatory. Ale paliwo w Gazie także powoli się kończy.

Izraelskie naloty zniszczyły główny zbiornik paliwa w elektrowni w Gazie oraz część linii energetycznych. Pracownicy zakładów energetycznych mówią, że naprawa szkód nie będzie łatwa. -Nie mówimy o miesiącach, ale prawdopodobnie o roku. Przez ten czas nasz zakład nie będzie pracował - mówi Abu Safia z zakładów energetycznych w Gazie. Palestyńska enklawa importuje także prąd z Izraela i Egiptu, ale większość linii jest teraz zniszczona.

Jak relacjonuje Wojciech Cegielski, jedynym sposobem na prąd w gniazdkach są teraz własne generatory. Dlatego przed stacjami benzynowymi ustawiają się długie kolejki. Ale paliwo również zaczyna się kończyć. - Mamy jeszcze 10 tysięcy litrów i na tym koniec. Ludzie masowo kupują paliwo, więc pewnie zapasy skończą nam się jutro lub pojutrze - wyjaśnia Muhammad, właściciel jednej ze stacji w Dżabaliji.

Ofiary izraelskich ataków to głównie cywile

Pracownicy ONZ w Strefie gazy oskarżyli Izrael o celowe zabijanie cywilów. Nad ranem izraelskie rakiety spadły na szkołę w miejscowości Dżabalija, gdzie chronili się uchodźcy. Zginęło co najmniej 15 osób, a ponad sto zostało rannych. Pracownicy misji ONZ twierdzą, że Izrael był informowany, iż w szkole w Dżabalii mieszkają cywile.

Liczba ofiar wojny w Strefie Gazy po stronie palestyńskiej wzrosła do 1255 osób. Informację taką podało palestyńskie ministerstwo zdrowia. Liczbę rannych szacuje się na około 7100 osób. Po stronie izraelskiej zginęło jak dotąd 56 osób (53 żołnierzy i 3 cywilów).

Konflikt izraelsko-palestyński - tu czytaj więcej>>>

Obecna wojna w Gazie jest już trzecim konfliktem od czasu, gdy władzę w palestyńskiej enklawie przejął Hamas. W operacji „Płynny Ołów” w 2009 roku zginęło 1350 Palestyńczyków, a w 2012 w operacji „Filar Obrony” 166 Palestyńczyków. Obecna wojna w Gazie jest też najdłuższą spośród wszystkich trzech. W 2009 roku izraelska operacja trwała 22 dni, a w 2012 zaledwie tydzień.

Zaostrzenie konfliktu

Obecne zaostrzenie konfliktu ma związek z wydarzeniami sprzed kilku tygodniu. W czerwcu została porwana grupa izraelskich nastolatków. Trójka młodych Żydów zniknęła na Zachodnim Brzegu. Ich ciała zostały odnalezione po kilkunastu dniach. O ich zamordowanie władze Izraela oskarżyły Hamas. Tego samego dnia został porwany młody Palestyńczyk. Na drugi dzień znaleziono go spalonego żywcem. Ciało nosiło ślady tortur. Do zbrodni przyznali się żydowscy ekstremiści. Palestyńczycy wyszli na ulice wschodniej Jerozolimy i innych miast. Doszło do zamieszek.

mc