Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 01.08.2014

Epidemia Eboli w Afryce. Szczyt w sprawie walki z wirusem

Liderzy państw dotkniętych epidemią śmiercionośnego wirusa Ebola i szef Światowej Organizacji Zdrowia spotykają się w piątek w stolicy Gwinei.
Stan zagrożenia wirusem Ebola ogłoszono w Liberii, Sierra Leone i GwineiStan zagrożenia wirusem Ebola ogłoszono w Liberii, Sierra Leone i GwineiPAP/EPA/AHMED JALLANZO

Zgodnie z zapowiedziami, przedstawiciele Sierra Leone, Liberii, Wybrzeża Kości Słoniowej, Gwinei i WHO mają uzgodnić w Konakry plan walki z wirusem, obejmujący cały zagrożony region. Jego wartość ma sięgnąć 100 mln dolarów.

Wkrótce testy szczepionki

Władze USA już w połowie września będą testować na ludziach eksperymentalną szczepionkę przeciw wirusowi gorączki krwotocznej Ebola - poinformował amerykański Narodowy Instytut Zdrowia.

Jak podały telewizja CNN i dziennik "USA Today", drogę do testów na ludziach otwierają pozytywne wyniki badań przeprowadzonych wcześniej na małpach.

Służba zdrowia w USA poinformowała również, że amerykański pracownik medyczny, pracujący w Afryce Zachodniej i zarażony wirusem eboli, w najbliższych dniach zostanie przewieziony do Stanów Zjednoczonych do szpitala uniwersyteckiego w Atlancie. Umieszczony zostanie w izolatce i będzie pod opieką Centrum Zwalczania i Prewencji Chorób (CDC).

"Na razie nie istnieje skuteczna terapia"

Według informacji amerykańskich mediów w Afryce jeszcze dwóch pracujących jako wolontariusze obywateli USA zostało zarażonych wirusem eboli, jednak władze nie przewidują na razie ich powrotu do kraju. Zatrudniające ich organizacje twierdzą, ich stan jest "poważny, lecz stabilny".

Dyrektor CDC Thomas Frieden tłumaczył, że jak na razie nie istnieje skuteczna terapia przeciw eboli, stąd przewiezienie ciężko chorych pacjentów może bardziej zaszkodzić, niż pomóc.

WHO: wielu zachorowań nie zgłoszono

Tymczasem liczba ofiar wirusa Ebola na zachodzie Afryki, może być znacznie wyższa od oficjalnej- twierdzi WHO. Do tej pory oficjalnie odnotowano 1323 przypadki zachorowań, w tym 729 zgonów.
Ale, zdaniem rzecznika Światowej Organizacji Zdrowia, to niedoszacowanie: prawdopodobnie faktyczne liczby są dużo wyższe. - Jednym z wyzwań podczas tej epidemii jest wykrywanie wszystkich przypadków. Sądzimy, że wielu zachorowań nie zgłoszono, nie potwierdzono albo nie przetestowano. Ludzie mogli umrzeć w swych lokalnych społecznościach albo nigdy nie pojawili się w oficjalnym systemie służby zdrowia- mówił radiu ONZ Gregory Hartl.

Stan zagrożenia dla zdrowia publicznego ogłoszono w Liberii i Sierra Leone, wirusowa choroba Ebola panuje też w Gwinei. WHO i rządy krajów afrykańskich mają oficjalnie przeznaczyć na walkę z epidemią sto milionów dolarów.

Prawie stuprocentowa śmiertelność

Gorączka krwotoczna Ebola to ostra choroba zakaźna wywołana przez wirusa o tej samej nazwie, który jest przenoszony przez dotyk i płyny ustrojowe. Wywołuje u chorego bardzo wysoką gorączkę, bóle głowy i mięśni, zapalenie spojówek i ogólne wyczerpanie, a w kolejnym stadium - wymioty, biegunkę oraz wewnętrzne i zewnętrzne krwotoki.

Nie istnieje obecnie lek na wirusa ebola, a śmiertelność wśród osób zarażonych może sięgać 90 procent.

Czytaj<<<Epidemia Eboli w Afryce. Zamknięte szkoły, przymusowe urlopy. "Sytuacja jest dramatyczna">>>

IAR,PAP,kh

''