Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Izabela Zabłocka 06.08.2014

NATO ostrzega: rośnie ryzyko rosyjskiej inwazji

- Rosja może wysłać swoje wojska na Ukrainę pod pretekstem misji humanitarnej lub pokojowej - podkreśla Sojusz Północnoatlantycki. Według Paktu, Moskwa zgromadziła przy granicy 20 tysięcy żołnierzy.
Flaga NATOFlaga NATOWikipedia/domena publiczna

Rzeczniczka Paktu nazwała sytuację niebezpieczną. "Nie będziemy zgadywać co Rosja planuje, ale widzimy co Rosja robi w tym regionie i to nas bardzo niepokoi" - napisała Oana Lungescu w oświadczeniu dla prasy.

Podkreśliła, że to Rosja zaognia konflikt i jakiekolwiek informacje o pogorszeniu się sytuacji humanitarnej na terenach kontrolowanych przez separatystów są spowodowane działaniami Kremla, który dostarcza broń i destabilizuje Ukrainę.

NATO ponowiło więc apel do Moskwy, by wycofała wojska z terenów przygranicznych i zmusiła separatystów do złożenia broni. Ten apel Sojuszu pojawia się w oświadczeniach od kilku miesięcy i podobnie jak wezwania Zachodu, pozostaje bez odpowiedzi.

Moskwa zaprzecza, jakoby dozbrajała i wspierała prorosyjskich separatystów, którzy na wschodzie Ukrainy walczą z ukraińskimi siłami rządowymi. W poniedziałek rzecznik rosyjskich sił powietrznych poinformował, że armia prowadzi ćwiczenia wojskowe z udziałem ponad stu samolotów przy granicy z Ukrainą. Manewry mają potrwać do piątku.
W środę polski premier Donald Tusk oświadczył, że są powody, by przypuszczać, iż zagrożenie bezpośrednią interwencją Rosji na Ukrainie jest większe niż jeszcze kilkanaście dni temu. Jak podkreślił, obecnie nic nie wskazuje na to, by Polska miała stać się przedmiotem takiej agresji.
Wiosną NATO oceniało, że Rosja zgromadziła przy granicy z Ukrainą 40 tys. żołnierzy. Jednak do czerwca ich liczba spadła do poniżej tysiąca. Następnie Rosja zaczęła znowu koncentrować wojska na terenach przygranicznych.
Cytowany przez agencję Reutera przedstawiciel NATO powiedział, że na początku sierpnia Rosja znacznie zwiększyła liczbę żołnierzy w pobliżu granicy. Są tam czołgi, oddziały piechoty, systemy obrony powietrznej, a także oddziały logistyczne, siły specjalne i różne samoloty - powiedział przedstawiciel NATO.
W ubiegłym tygodniu Unia Europejska i Stany Zjednoczone ogłosiły nowe stanowcze sankcje przeciwko Rosji za jej działania na Ukrainie. Tym samym konflikt między Zachodem a Moskwą - najpoważniejszy od zimnej wojny - wszedł w nową fazę.
Konflikt ten znacznie się zaostrzył po zestrzeleniu malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad terytorium kontrolowanym przez separatystów. Według Zachodu maszyna została strącona dostarczonym przez Rosję pociskiem rakietowym.

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny  >>>

IAR/iz

''