Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Artur Jaryczewski 08.08.2014

Prezydent USA zezwolił na naloty na islamistów w Iraku. Obama: musimy zapobiec aktom ludobójstwa

Prezydent USA Barack Obama oświadczył, że zezwolił na ataki na islamistów w Iraku. Jak podkreślił, Stany Zjednoczone podejmują działania, aby zapobiec "ludobójstwu".
Barack ObamaBarack ObamaPAP/EPA/MIKE THEILER / POOL
Posłuchaj
  • Obama upoważnił wojsko do ograniczonych ataków w Iraku - korespondencja Marka Wałkuskiego (IAR)
Czytaj także

Amerykański prezydent jednocześnie zaznaczył, że nie pozwoli wciągnąć USA w nową wojnę w Iraku i siły zbrojne Stanów Zjednoczonych nie wrócą na irackie terytorium. Jak tłumaczył, zezwolił na naloty wycelowane w bojowników Państwa Islamskiego w północnej części Iraku i zrzuty pomocy humanitarnej oraz zapasów dla oblężonych irackich mniejszości religijnych: chrześcijan i jazydów.

Przypomniał, że Państwo Islamskie wezwało od zniszczenia jazydów. - Możemy działać ostrożnie i odpowiedzialnie, aby zapobiec potencjalnym aktom ludobójstwa - powiedział. - Tym samym zezwoliłem na precyzyjne ataki lotnicze, jeśli będzie to konieczne - dodał. Zdaniem Obamy USA w Iraku powinny wspierać siły o umiarkowanych poglądach, które przyniosą temu krajowi stabilizację.

Pentagon poinformował, że amerykańskie lotnictwo dokonało zrzutów żywności i wody pitnej w górach Sindżar (w pobliżu granicy z Syrią, na północnym zachodzie kraju), gdzie ukrywają jazydzi. Samoloty po wykonaniu operacji opuściły iracką przestrzeń powietrzną.

Według ONZ liczba ludzi uciekających przed islamistami sięga 200 tysięcy. Część uciekła w góry i pozostaje bez środków do życia. Powołując się na świadków, agencja Reutera pisze, że w górach, w których roi się od węży i skorpionów, zmarło już ok. 100 niemowląt. Z kolei we wtorek UNICEF podał, że z powodu upałów i odwodnienia śmierć poniosło 40 dzieci.

Sunniccy rebelianci prowadzą swoją ofensywę od 9 czerwca. Od tego czasu udało im się opanować północną część Iraku i Syrii. Islamskie Państwo postuluje utworzenie na tym obszarze kalifatu, opartego na zasadach prawa koranicznego.

Początek nalotów?

- Samoloty bojowe amerykańskich sił powietrznych zbombardowały w czwartek pozycje islamistów w północnym Iraku - poinformował rzecznik peszmergów, sił zbrojnych autonomicznego Regionu Kurdystanu. - F-16 najpierw wleciały w przestrzeń powietrzną Iraku w ramach misji rozpoznawczej i biorą teraz na cel jednostki Państwa Islamskiego w Gwer, w rejonie miasta Sindżar - powiedział cytowany przez AFP rzecznik sił kurdyjskich, Holgar Hekmat.

Te doniesienia zdementował jednak Pentagon. Amerykańskie ministerstwo obrony zapewniło, że nie dokonało jeszcze żadnych nalotów na jednostki Państwa Islamskiego w Iraku.

ONZ apeluje o pomoc dla Iraku

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun wyraził w czwartek "głębokie przerażenie" doniesieniami o atakach Państwa Islamskiego na iracki Kirkuk i Bachdidę, i wezwał społeczność międzynarodową do pomocy rządowi Iraku.

W swym oświadczeniu Ban zaapelował "szczególnie do tych, którzy mają wpływy i środki, aby pozytywnie wpłynęli na sytuację, aby wsparli władze i mieszkańców Iraku, i uczynili wszystko, co możliwe, by złagodzić cierpienia ludności poszkodowanej przez obecny konflikt w Iraku".

''IAR/PAP/aj