Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 15.08.2014

Bronisław Komorowski: jesteśmy zdolni obronić naszą niepodległość

Prezydent w przemówieniu, wygłoszonym przed przed defiladą z okazji Święta Wojska Polskiego podkreślił, że ten dzień, to okazja by przypomnieć, że wolność nie jest dana raz na zawsze, trzeba ją stale chronić, umacniać i cenić.
Wystąpienie prezydenta Bronisława Komorowskiego przed rozpoczęciem defiladyWystąpienie prezydenta Bronisława Komorowskiego przed rozpoczęciem defiladyPAP/Radek Pietruszka
Galeria Posłuchaj
  • Prezydent podkreślił, że konflikt rosyjsko-ukraiński pokazał, iż nie wszystkie kraje naszego regionu mogą żyć bezpiecznie (IAR)
Czytaj także

<<<Wielka defilada z okazji Święta Wojska Polskiego. Prezydent: wojsko zawsze było dumą narodu>>>

Bronisław Komorowski mówił, że "choć jesteśmy członkami NATO - najpotężniejszego sojuszu wojskowego, to nie zwalnia nas to od troski o własne bezpieczeństwo. Dlatego jesteśmy za wzmocnieniem NATO, obecnością Stanów Zjednoczonych w Europie i za integracją całego świata zachodniego". Prezydent powiedział, że dziękując Stanom Zjednoczonym za ich stanowisko w konflikcie na Wschodzie, Polska daje jasny sygnał, iż będzie się domagać wzmocnienia wschodniej flanki NATO. - Nasz kraj jest też za rozbudową infrastruktury wojskowej we Wschodniej Europie - powiedział prezydent dodając, że Polska przedstawi takie stanowisko na wrześniowym szczycie NATO w Newport. - Jeśli chcemy, by wolnością Polski cieszyły się nasze dzieci i nasze wnuki, musimy ją chronić i być gotowi bronić jej w razie potrzeby - oświadczył Bronisław Komorowski.

- Gdyby doszło do agresji, jesteśmy zdolni obronić naszą niepodległość - powiedział prezydent i zaznaczył, że ciągle aktualna jest rzymska maksyma: chcesz pokoju, szykuj się do wojny.

TVN24/x-news

"Siła znaczy więcej niż prawo"

- Wciąż jeszcze żyjemy w świecie, w którym siła znaczy czasami więcej niż prawo - mówił prezydent. Konflikt rosyjsko-ukraiński pokazał wyraźnie, że nie wszystkie narody naszego regionu mogą żyć bezpiecznie - podkreślił.

TVN24/x-news

- Jesteśmy odpowiedzialni za siłę niepodległego państwa polskiego, za jego armię. Jesteśmy współodpowiedzialni za siłę Sojuszu Północnoatlantyckiego, do którego dołączyliśmy 15 lat temu, w ramach polskiej drogi poprzez odzyskaną niepodległość. Koniec "zimnej wojny", upadek Związku Sowieckiego, rozwiązanie Układu Warszawskiego zmieniły świat na lepsze. Mamy w tym swój ważny, polski udział - mówił prezydent zauważając, że przypominali o tym niedawno przywódcy wolnego świata, którzy przybyli do Warszawy na uroczyste obchody zwycięstwa wyborczego 4 czerwca 1989 r.

- Konflikt rosyjsko-ukraiński pokazał jednak wyraźnie, że nie wszystkie narody naszego regionu mogą żyć bezpiecznie. Nie wszyscy mogą cieszyć się stabilną wolnością - mówił zwierzchnik Sił Zbrojnych.

"Świat musi przestać żyć złudzeniami"

W jego ocenie "widać, że konflikt zbrojny to wciąż brutalna rzeczywistość Europy Wschodniej, a nie tylko egzotycznych konfliktów na odległych kontynentach". - Bo to w Europie doszło do aneksji Krymu. To w Europie udziela się zbrojnego wsparcia separatystom. To w Europie zestrzelono cywilny, pasażerski samolot z dziećmi na pokładzie. Dlatego świat musi przestać żyć złudzeniami - jeszcze za wcześnie, by ogłaszać, że szlachetność zwyciężyła nad przemocą, a konflikt zbrojny to tylko cząstka złych wspomnień, bolesnej historii - podkreślił prezydent.

- Przemoc - jak obserwujemy - to niestety wciąż stosowana metoda realizacji, osiągania celów politycznych. Wciąż jeszcze żyjemy w świecie, w którym siła znaczy czasami więcej niż prawo. Te wydarzenia niepokoją nas i przywołują trudne, bolesne wspomnienia z historii. W takim nastroju obchodzimy dzisiaj Święto Wojska Polskiego, wyrosłe z tradycji polskiego zwycięstwa nad bolszewikami w roku 1920 - dodał.

IAR,PAP,kh