Dotychczasowe, pięciodniowe zawieszenie broni zakończyło się o 23.00 polskiego czasu. Przedłużenie udało sie uzgodnić w ostatnich minutach. Najpierw poinformowali o tym Palestyńczycy, a później informację taką potwierdził Izrael.
Negocjacje w Kairze trwają już kilkanaście dni i wciąż niewiele wskazuje, by miały posunąć się naprzód. Kością niezgody jest m.in. żądanie Hamasu, by Izrael zniósł blokadę Strefy Gazy. Z kolei Izrael domaga się całkowitego rozbrojenia Hamasu.
Wojna w Gazie - tu czytaj więcej >>>
Izraelski premier Benjamin Netanjahu mówił wcześniej, że jego kraj nie pójdzie na żadne ustępstwa w kwestiach bezpieczeństwa. - Jeśli Hamas myśli, że przykryje swoje militarne straty sukcesem dyplomatycznym, to się myli. Tak długo jak nie będzie spokoju, Hamas będzie doświadczał naszej bardzo srogiej odpowiedzi - podkreślał Netanjahu. Także Hamas zapowiada, że nie pójdzie na ustępstwa i że Izrael musi zaakceptować żądania Palestyńczyków.
<<<Premier Izraela: nie będzie zawieszenia broni bez gwarancji bezpieczeństwa>>>
Egipscy negocjatorzy próbują namówić obie strony do częściowej realizacji swoich postulatów, by w ogóle osiągnąć jakiekolwiek długotrwałe porozumienie, które miałoby zakończyć wojnę.
Ponad pół tysiąca dzieci wśród ofiar
Konflikt w Gazie trwa od ponad miesiąca. Zginęło w nim 2016 Palestyńczyków, a ponad 10 tysięcy zostało rannych. Według ONZ, większość ofiar to cywile, a wśród zabitych jest ponad pół tysiąca dzieci. Konflikt kosztował też życie 68 osób po stronie izraelskiej.
Walki zniszczyły 30 tysięcy domów w Gazie i wygnały prawie pół miliona ludzi z domów.
IAR,PAP,kh
