Bronisław Komorowski w swoim liście do prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki opublikowanym na stronie internetowej wyraził "troskę i głębokie zaniepokojenie sytuacją bezpieczeństwa" Ukrainy. Życzył Poroszence, by na całym terytorium kraju jak najszybciej przywrócono pokój i stabilność.
Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>
- Polska jednoznacznie potępia rosyjską agresję - okupację Krymu i wspieranie separatystów na wschodzie oraz wszelkie działania godzące w suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy. Głęboki niepokój budzą najnowsze przykłady łamania prawa międzynarodowego z wykorzystaniem rosyjskiego konwoju z pomocą humanitarną. Polska uznaje prawo Ukrainy do obrony i niezależnego wyboru modelu rozwoju państwa, wyboru kierunku integracji i zawieranych sojuszy - napisał Komorowski.
Zaznaczył, że Polska przywiązuje szczególną wagę do rozwoju partnerstwa z Ukrainą, opartego na przyjaznych relacjach. - Jestem przekonany, że nasze dobrosąsiedzkie relacje będą rozwijały się niezależnie od czynników zewnętrznych - podkreślił.
Komorowski zaprosił Poroszenkę do złożenia oficjalnej wizyty w Polsce - w dogodnym dla ukraińskiego prezydenta terminie. Prezydent wyraził nadzieję, że podczas takiego spotkania można będzie "nadać nowy impuls rozwojowi polsko-ukraińskiej współpracy".
Donald Tusk swoje życzenia złożył z kolei w serwisie społecznościowym Twitter w języku ukraińskim. Jego wpis przetłumaczyć można dosłownie jako: "Nie ma wolnej Europy bez niepodległej Ukrainy. Życzenia wielu i zasobnych lat dla ukraińskiego narodu w dniu Święta Niepodległości". Kancelaria premiera wyjaśnia, że słowa "Wielu i zasobnych lat" to tradycyjne życzenia składane na Ukrainie.
24 sierpnia 1991 r. Ukraina proklamowała Akt Niepodległości. W grudniu 1991 r. odbyło się referendum, w którym Ukraińcy opowiedzieli się za niepodległością kraju. Na stronie kancelarii premiera Donalda Tuska przypomniano, że po tym referendum Polska jako pierwszy kraj na świecie uznała niepodległość Ukrainy.
Petro Poroszenko w przemówieniu wygłoszonym w Kijowie z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy oświadczył, że w najbliższej przyszłości nad jego krajem będzie ciążyć "ciągłe zagrożenie wojskowe". Zapowiedział, że w kolejnych trzech latach władze przeznaczą ponad 2,2 mld euro na wyposażenie armii.
Z okazji Dnia Niepodległości na Majdanie odbyła się parada wojskowa. Przed Poroszenką przemaszerowali m.in. żołnierze, którzy wkrótce trafią na front.
PAP/aj