Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Agnieszka Jaremczak 05.09.2014

"Rossijskaja Gazieta": to najbardziej wrogi Rosji szczyt NATO

- Rozpoczęty w Walii szczyt stał się swego rodzaju nadzwyczajną mobilizacją przeprowadzoną przez Biały Dom, aby reanimować mocno zmatowiały w ostatnich latach wojskowy aspekt Paktu Północnoatlantyckiego - czytamy w państwowej, rosyjskiej gazecie.

"Rossijskaja Gazieta" pisze, że szczyt NATO zademonstrował chęć powrotu do okresu zimnej wojny. - I chodzi tu zarówno o retorykę jego uczestników, jak również decyzje, które zaplanowano podjąć - komentuje. Ocenia, że w ostatnich 20 latach to najbardziej wrogi Rosji szczyt Sojuszu.
Dziennik twierdzi, że wydarzenia na Ukrainie dały USA pretekst do reanimacji Paktu , który wcześniej był widoczny głównie jako struktura polityczna.

NATO wzmocni wschodnią flankę >>>
Dziennik "Moskowskij Komsomolec" zauważa, że szczyt NATO po raz pierwszy od 30 lat odbywa się bez udziału Rosji. Gazeta pisze, że sekretarz generalny Sojuszu jeszcze przed rozpoczęciem rozmów oskarżył Rosję o destabilizację sytuacji w Donbasie. - Zaś inny przedstawiciel NATO wysunął wniosek, że Rosja może zagrażać krajom nadbałtyckim byłego Związku Radzieckiego - pisze.
Z kolei, "Kommiersant" twierdzi, że na szczycie w Walii "o zagrożeniu ze Wschodu" w pierwszym dniu obrad mówiono mniej więcej tyle, ile czasu poświęcono pozostałym kwestiom. Ponadto, jak zauważył dziennik, "pod adresem Ukrainy przedstawiciele Sojuszu mówili tylko słowa solidarności".

Szczyt NATO w Newport - czytaj więcej >>>

Liderzy krajów NATO zgodnie mówili w czasie pierwszego dnia szczytu, że wojnę na Ukrainie można zakończyć tylko drogą dyplomatyczną. Przywódcy kolejny raz deklarowali solidarność z Kijowem w obliczu rosyjskiej agresji. Sekretarz Generalny NATO Anders Fogh Rasmussen ostrzegał, że konflikt na Ukrainie jest zagrożeniem także dla Zachodu. - Rosyjska agresja przeciwko Ukrainie jest dzwonkiem ostrzegawczym. Przypomniała nam wszystkim, że bezpieczeństwo i dobrobyt nie są dane raz na zawsze, że są tacy, którzy próbują siłą i krwią od nowa narysować linie podziału w Europie - mówił Rasmussen.
Brytyjski premier David Cameron mówił, że Sojusz musi na nowo przemyśleć swoją strategię. - NATO jest kotwicą naszego bezpieczeństwa. Musimy na nowo ukształtować ten Sojusz, by stawić czoła nowym zagrożeniom i by zapewnić bezpieczeństwo świata - powiedział.
W drugim dniu obrad przywódcy mają zdecydować o wysłaniu większej liczby żołnierzy do państw na wschodniej granicy NATO. Jest niemal pewne, że dodatkowe oddziały przyjadą także do Polski. Część z nich ma stacjonować w Wielonarodowym Korpusie Północ-Wschód w Szczecinie.

IAR/asop