Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Martin Ruszkiewicz 14.09.2014

"Dama z żelaza", "Sumienny pracownik". Prasa o Ewie Kopacz

"Żelazna dama", doskonała przedstawicielka klasy średniej - tak o kandydatce na premiera Ewie Kopacz pisze "Corriere della Sera". Włoski dziennik podkreśla, że "wychodzi ona z cienia" Donalda Tuska, wybranego na przewodniczącego Rady Europejskiej.
Marszałek Sejmu Ewa Kopacz podczas ogłoszenia wyników 17. Rankingu Posłów organizowanego przez tygodnik PolitykaMarszałek Sejmu Ewa Kopacz podczas ogłoszenia wyników 17. Rankingu Posłów organizowanego przez tygodnik "Polityka"PAP/Paweł Supernak

Gazeta nacisk kładzie na to, że Ewa Kopacz jest jedną z najbliższych i najwierniejszych współpracownic dotychczasowego premiera.

"To osoba uważana za zdeterminowaną i za sumiennego pracownika, nie liderka" - podkreślono w artykule. Zwraca się w nim uwagę na to, że podczas gdy niemiecka prasa dokonuje "odważnego" porównania z kanclerz Angelą Merkel, "domowi krytycy wypominają jej brak wizji i niezależności".

Włoski dziennik ocenia, że w Polsce, "lokomotywie Europy środkowo-wschodniej", będącej na pierwszej linii kryzysu ukraińskiego i przed wyborami samorządowymi oraz parlamentarnymi trwa "delikatna faza przejściowa".

"Ewa Kopacz to kontynuacja" - stwierdza gazeta. Wskazuje, że "w przeciwieństwie do większości najważniejszych osób na scenie postkomunistycznej nie ma za sobą przeszłości działaczki Solidarności i nie ma związków, by przypisywać sobie założycielski mit nowej Polski".

"Jest doskonałym wyrazem klasy średniej, powstałej na gruzach reżimu i będącej motorem odbudowy" - ocenia "Corriere della Sera". Autorka tekstu "Dzień Ewy, kobieta na czele Polski" zauważa, że kandydatka na szefową rządu "źle znosi odchylenia katolickiej ortodoksji". Przypomina się zdarzenie z 2008 roku, gdy jako minister zdrowia "rzuciła wyzwanie działaczom i instytucjom kościelnym" wskazując szpital, w którym zgwałcona 14-latka mogła dokonać aborcji po odmowie jej przeprowadzenia w innych placówkach.

Z uznaniem gazeta przypomina, że w okresie międzynarodowego alarmu w związku z pojawieniem się wirusa H1N1 ówczesna minister zdrowia sprzeciwiła się masowemu zakupowi szczepionek przeciwko grypie, co uczyniły na przykład Włochy. Uznała je za "zbędne", a "czas przyznał jej rację" - podkreślono.

"Ewa należy do wspaniałej trójki" w otoczeniu Donalda Tuska - dodaje "Corriere della Sera" - wymieniając obok niej prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz i dotychczasową wicepremier, przyszłą unijną komisarz Elżbietę Bieńkowską.

Rosnąca w siłę opozycja pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego będzie od tej pory musiała stawić czoła "damie z żelaza" - konstatuje dziennik.

"The Economist" o Ewie Kopacz

"Ewa Kopacz, jako premier, ma szanse na ożywienie Platformy Obywatelskiej". Takiego zdania są z kolei analitycy brytyjskiego tygodnika "The Economist".

"Kopacz będzie miała trudne zadanie" - sugeruje "The Economist". "Nie ma czaru osobistego Tuska. odchodzący premier wykorzystywał też charyzmę i brutalność, by kontrolować konkurencję" - napisał tygodnik. Poza tym, jak czytamy, w Platformie jest kilku wpływowych ludzi i podziały ideologiczne. Z drugiej strony Kopacz była skuteczną minister zdrowia, a to stanowisko jest często grobem dla ambitnych polityków.

Jej atutem jest - według gazety - także to, że Jarosław Kaczyński, należący do starego świata, w którym kobiety całuje się w rękę, często miał kłopoty z atakowaniem oponentów płci żeńskiej.

"Ma niewiele ponad rok, przed wyborami do parlamentu, na ożywienie Platformy i poprowadzenie jej do bezprecedensowego, trzeciego z rzędu zwycięstwa - konkluduje "The Economist".

''mr