Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 19.09.2014

"Wszystkie ręce na pokład". Kopacz przedstawiła skład nowego rządu

Grzegorz Schetyna, Andrzej Halicki, Cezary Grabarczyk, Maria Wasiak, Teresa Piotrowska - to nowi ministrowie, którzy znajdą się w gabinecie Ewy Kopacz. Rząd silnych osobowości - mówiła przyszła premier. Opozycja krytykuje: to będzie rząd zawodu.
Opinie polityków wobec rządu są zróżnicowane. Koalicja chwali nowy gabinet, opozycja krytykujeOpinie polityków wobec rządu są zróżnicowane. Koalicja chwali nowy gabinet, opozycja krytykujePAP/Radek Pietruszka

Skład gabinetu Kopacz dobrze ocenia Bronisław Komorowski. Według niego wskazuje on, że ma to być rząd skupiający, a nie dzielący. Jak podkreślił, wykonany przez nową premier "ruch w stronę jedności" stanowi dobrą prognozę na przyszłość. Prezydent zaapelował także, by nowy rząd mógł skorzystać z tego, co - jak mówił - "jest elementem przyzwoitości w polityce i elementem dobrego zwyczaju w systemie demokratycznym". - To te słynne 100 dni spokoju - zaznaczył i dodał, że chodzi o czas, gdy daje się rządowi "swoisty kredyt, jeśli nie zaufania, to kredyt przynajmniej czasu" na rozwinięcie własnych pomysłów i zaprezentowanie osób.

Rząd Ewy Kopacz - sylwetki ministrów >>>

Sama Kopacz zadeklarowała, że najważniejszym zadaniem rządu będzie odbudowanie zaufania Polek i Polaków. Jest to możliwe pod jednym warunkiem, że będziemy wymagać od siebie więcej, niż wymagają od nas inni - podkreśliła, prezentując skład nowej Rady Ministrów. Zapowiedziała, że będzie "ostrym recenzentem i uważnym obserwatorem" działań ministrów.

Źródło: TVN24/x-news

Oświadczyła, że stworzyła rząd silnych osobowości, merytorycznie przygotowanych do wypełniania zadań, które przed nimi staną. - Od początku chciałam stworzyć silny rząd, który daje gwarancję poparcia całej PO i odpowiedzialnego koalicjanta. Dokonałam wyboru ludzi, którzy bardzo dobrze wiedzą, że ich codzienna praca jest wyjątkową służbą dla Polaków - mówiła przyszła premier.

Nowym wicepremierem w rządzie Kopacz będzie Tomasz Siemoniak, który pozostanie ministrem obrony narodowej. Tekę wicepremiera zachowa szef PSL Janusz Piechociński, łącząc te obowiązki z funkcją ministra gospodarki.

Stanowiska ministrów utrzymało trzynastu ministrów. Największą niespodzianką w składzie rządu jest Grzegorz Schetyna, który został szefem dyplomacji. - Za rok mamy wybory. Co się robi w takich sytuacjach? W takich sytuacjach, mając ludzi kompetentnych i merytorycznych, mówi się: "wszystkie ręce na pokład". Stąd obecność Schetyny w rządzie - tłumaczyła Kopacz. Poinformowała, że dotychczasowy minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odchodzi do Sejmu - jest wspólnym kandydatem koalicji PO-PSL na marszałka.

Źródło: TVN24/x-news

Nową twarzą rządu będzie też obecny wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk, który otrzyma tekę ministra sprawiedliwości. Resortem infrastruktury i rozwoju pokieruje wiceprezes PKP SA Maria Wasiak. Szefową MSW zostanie natomiast posłanka PO Teresa Piotrowska, która - według przyszłej premier - "potrafi rządzić twardą ręką". Będzie to pierwsza kobieta na tym stanowisku. Resortem administracji i cyfryzacji pokieruje poseł PO Andrzej Halicki.

Na swych stanowiskach pozostanie większość dotychczasowych ministrów. Oprócz Piechocińskiego i Siemoniaka, będzie to minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. - Kilka tygodni temu przedstawił bardzo ważny plan dla Polaków - tych chorych Polaków, na najcięższą chorobę, na raka. Dzisiaj ci pacjenci czekają na szybkie działania ministra zdrowia - podkreśliła ustępująca marszałek Sejmu.

Resortem edukacji pokieruje w dalszym ciągu Joanna Kluzik-Rostkowska. Bardzo ważną osobą w przyszłym rządzie Kopacz nazwała szefa resortu finansów Mateusza Szczurka. To "strażnik polskich, cennych finansów publicznych" - mówiła. Szefem resortu nauki i szkolnictwa wyższego pozostanie Lena Kolarska-Bobińska, Andrzej Biernat pozostanie ministrem sportu.

Źródło: TVN24/x-news

W swoich resortach pozostaną też ministrowie: rolnictwa Marek Sawicki, skarbu Włodzimierz Karpiński, kultury Małgorzata Omilanowska, środowiska Maciej Grabowski, pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, a Jacek Cichocki nadal będzie szefem kancelarii premiera. Stanowisko pełnomocniczki rządu ds. równego traktowania zachowa Małgorzata Fuszara.

W gabinecie Kopacz nie znajdą się, oprócz Sikorskiego oraz Elżbiety Bieńkowskiej (dotychczasowa szefowa MIR będzie komisarzem UE), Marek Biernacki - dotychczas minister sprawiedliwości, Bartłomiej Sienkiewicz - szef MSW i Rafał Trzaskowski - szef MAC. Według nieoficjalnych informacji PAP Trzaskowski ma zostać sekretarzem stanu w MSZ i ministrem ds. europejskich.

Opinie polityków wobec rządu są zróżnicowane. Koalicja chwali nowy gabinet, opozycja krytykuje. Wiceszefowa klubu PO Urszula Augustyn, ceni sobie, że w rządzie znajdą się osoby o silnej pozycji politycznej, reprezentujące różne środowiska w PO, takie jak Grzegorz Schetyna czy Cezary Grabarczyk. Według niej to da nowej ekipie skuteczność.

Według szefa Rady Naczelnej PSL Jarosława Kalinowskiego, duży wpływ na kształt rządu miało "godzenie frakcji w Platformie". Pojawienie się nowych twarzy to - jak uznał - kalkulacja obliczona na przyszłoroczne wybory parlamentarne.

O rządzie krytycznie wypowiadają się przedstawiciele opozycji

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak uważa, że gabinet Kopacz będzie słaby. To rząd kontynuacji, nie naprawi błędów ekipy Donalda Tuska - powiedział. Równie sceptycznie o nowym gabinecie wypowiada się SLD. - Nowa ekipa to dla nas rząd zawodu. Myślę, że szczególnym zawodem i zaskoczeniem jednocześnie jest utrzymanie w rządzie ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. I opinia publiczna na pewno nie przejdzie wobec tego wydarzenia milcząco - ocenił wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich (SLD).

Rzecznik Twojego Ruchu Andrzej Rozenek uważa, że "to bardzo dobry rząd dla Platformy, bo stabilizuje sytuację wewnątrz tej partii". - Jednak wydaje się, że nie będzie to dobry rząd dla Polski. Będzie to rząd stagnacji i kontynuacji tego, co było złe w poprzednim rządzie - podkreślił.

W podobny sposób o składzie nowego rządu mówi Jarosław Gowin ze Sprawiedliwej Polski. - To rząd jedności platformianej, z punktu widzenia godzenia walczących frakcji dobry. Natomiast merytorycznie, biorąc pod uwagę wyzwania dla Polski, jest on o wiele gorszy od rządu Tuska - powiedział.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

PAP/aj