Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Jaremczak 22.09.2014

Ukraińska armia wycofuje się z Donbasu

Ukraińskie wojska zaczęły wycofywać ciężki sprzętu z 30-kilometrowej strefy przyfrontowej na wschodzie kraju. Takie rozwiązanie przewiduje podpisane w Mińsku wstępne porozumienie o demilitaryzacji części Zagłębia Donieckiego.

W myśl podpisanego w piątek memorandum , broń kalibru 100 mm i więcej zostanie ma być wycofana na odległość co najmniej 15 km z obu stron. Systemy artyleryjskie takiego kalibru mają być przeniesione na maksymalną odległość swojego rażenia. W praktyce oznacza to powstanie strefy bezpieczeństwa o szerokości 30 kilometrów.

Kijów twierdzi, że ukraińskie siły rządowe na wschodzie kraju rozpoczęły już przygotowania do tej operacji. Według rzecznika  Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrija Łysenko także separatyści zaczęli wcielać w życie porozumienie z Mińska. Choć - jak dodał - ich działania nie są  "tak intensywne". - Mamy nadzieję, że pójdą oni za przykładem ukraińskich wojskowych - powiedział.

(źródło: Espreso TV/x-news)

Kijów w pierwszej kolejności chce wycofać broń ciężką, czyli całą artylerię i transportery opancerzone z działami kalibru ponad 100 mm.

WOJNA NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>

Mino zawieszenia broni wciąż dochodzi do walk. Z informacji przekazanych przez Łycenko wynika, że minionej doby najtrudniejsza sytuacja jest w okolicach Doniecka oraz miejscowości Debalcewe, Wynohradowo i Kutowo.

Na razie nie wiadomo, jaki status będzie mieć Donbas. Po piątkowych rozmowach w stolicy Białorusi jeden z przywódców separatystów Ołeksandr Zacharczenko mówił, że decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapały. Rebelianci chcą niepodległości dla dwóch samozwańczych republik - ługańskiej i donieckiej.

Władze w Kijowie do tej pory wykluczały taką możliwość. Tydzień temu Rada Najwyższa Ukrainy uchwaliła ustawę o nadaniu na trzy lata specjalnego statusu kontrolowanym przez rebeliantów obszarom w obwodzie donieckim i ługańskim. Ustawa przewiduje, że 7 grudnia mają tam się odbyć przedterminowe wybory samorządowe, a mandat wyłonionych w nich władz nie może być uchylony przed upływem kadencji.

(źródło: News Channel "24"/x-news)

Według prezydenta Petro Poroszenko zarówno te ustawy, jak i mińskie memorandum mają kluczowe znaczenie dla zawarcia pokoju. - Jednym ze scenariuszy, który można było rozpatrywać, jeśli te ustawy nie zostałyby przyjęte, mogło być zrzucenie na Ukrainę odpowiedzialności za zerwanie procesu pokojowego. Rozwiązałoby to ręce tym, którzy liczyli, że rozejm zostanie zerwany, by oskarżyć stronę ukraińską i pozbawić ją poparcia międzynarodowego - zaznaczył.

Prezydent mówił też, że rejony o specjalnym statusie mogą liczyć na finansowanie z budżetu centralnego tylko pod warunkiem, że udowodnią swą lojalność wobec władz w Kijowie. - Budżet ukraiński sfinansuje jedynie te terytoria, nad które powróci ukraińska flaga. Jest flaga - są pieniądze z funduszu specjalnego - powiedział.

Zapowiedział jednocześnie, że opanowane przez separatystów rejony zostaną oddzielone od pozostałego terytorium państwa ukraińskiego specjalną strefą, która będzie kontrolowana przez Straż Graniczną.

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach>>>

IAR/PAP/asop

''